Obiektyw Carl Zeiss Jena Tessar 50mm f/2.8 na mocowanie EXA / Exakta w bardzo unikalnej srebrnej (najprawdopodobniej chromowanej) wersji z preselekcją przysłony. Data produkcji jest przedwojenna i są to lata 1937-1938.

Ten egzemplarz jest bardzo nietypowy - nie potrafię w ogóle znaleźć tej wersji w sieci, a najbliższy mu obiektyw który posiada bardzo podobną obudowę to Schneider-Kreuznach Xenar 50 mm f/ 2.8 (strona: allphotolenses.com/lenses/item/c_3760.html). Jest to najmniejszy Tessar 50 2.8 jaki kiedykolwiek widziałem - rozmiarami przypomina swojego młodszego brata 50 3.5. Dodatkowo na skalach posiada bardzo nietypowe czarne ikony (gwiazdki / krzyżyki). Jest też bardzo ciężki i masywny - na pewno nie ma aluminiowego korpusu i przy tak małych rozmiarach waży około 187 gram! Być może jest to jakaś hybryda którą wyprodukował Zeiss z Schneiderem - wskazywałaby na to luka w numerach seryjnych między rokiem 1937-1938 (strona: camera-wiki.org/wiki/Carl_Zeiss_serial_numbers) - jego numer seryjny to 2238614. Dodatkowo ta wersja posiada aż 14 listków i wyjątkowo (na tle innych Tessarów) domyka się do f/22 tworząc wtedy wewnętrzne "odbicia" które wyglądają bardzo ciekawie i charakterystycznie (ostatnie dwa zdjęcia na przysłonie 2.8 i 22)!

Stan mechaniczny: Dobry- - wszystko sprawne w 100%. 14-listkowa przysłona domyka się równo lecz pierścienie regulacji chodzi z lekkim nierównym oporem, a ten od ostrości pracuje bardzo ciężko, ale jednak - kwestia serwisu.
Stan optyczny: Średni - widoczne liczne mikroryski i kilka mikropyłków. Na przedniej soczewce od wewnętrznej strony przy obudowie tworzy się drobny i cienki okrąg półprzeźroczystego nalotu. Ogólnie nic co wpływałoby na jakość generowanego obrazka.
Stan wizualny: Bardzo dobry- - z racji na nietypowy metal bardzo dobrze zachowany, w ogóle nie zmatowiony i nie wyglądający na swój wiek, posiada jedynie drobne odpryski / zarysowania!

Uwaga: Obiektyw nie był najprawdopodobniej NIGDY rozkręcany dlatego i ja też nie podejmowałem się tego zabiegu - naprawdę tak ładna sztuka, że szkoda jej ruszać ;)