<em>Virtua Fighter 4: Evolution </em>to odświeżona wersja konsolowej bijatyki, należącej do serii, która od lat konkuruje z cyklem <em>Tekken</em>. Za produkcję owego tytułu odpowiedzialne jest słynne studio AM2, należące do koncernu Sega.

Główną nowinką w <em>Evolution</em> jest wprowadzenie dwóch kolejnych wojowników, którzy uzupełniają grono trzynastu egzotycznych bohaterów, znanych z <em>Virtua Fighter 4</em>. Premierowe postaci to Brad Burns, specjalizujący się w kick-boxingu oraz Goh Hinogami, mistrz judo. Z kolei pozostali herosi doczekali się drobnego liftingu, toteż większość z nich dysponuje jeszcze większą paletą ruchów, niż poprzednio. Sprawia to jednocześnie, że weterani serii ponownie muszą nauczyć się, w jaki sposób kontrolować Wolfa, Akirę, Pai, Kage'a czy Jacky'ego, by odnieść z tego jak największe korzyści.

Następną modyfikacją jest przebudowany system treningu. Tryb ten jest teraz bardziej przejrzysty i przyjazny użytkownikowi. Samouczek udziela nam licznych wskazówek, dotyczących sterowania wojownikami, dzięki czemu poznajemy zarówno podstawową mechanikę rozgrywki, jak też zyskujemy wiedzę na temat wykonywania trudnych combosów. Warto także wspomnieć, że autorzy zdecydowali się na wprowadzenie trybu Quest Mode, pozbywając się w ten sposób nudnej opcji Kumite, w której naszym zadaniem było bezmyślne eliminowanie oponentów kierowanych przez CPU. Teraz przygotowano dla nas szereg potyczek, pogrupowanych w turnieje, po wygraniu których zdobywamy przedmioty przydatne naszemu podopiecznemu, a także poprawiamy swoją pozycję w światowym rankingu. Wśród 1500 rzeczy, jakie możemy odblokować, szczególne wrażenie robią nowe, dopracowane stroje dla zawodników. Nie brakuje również różnorodnych ozdób i ekstrawaganckich fryzur, dzięki którym nadajemy postaciom unikalny wygląd.

Próbując swoich sił w takich trybach, jak Arcade czy Versus odczuwamy, że poziom trudności gry nieznacznie się podniósł. Poprawie uległa ponadto oprawa audiowizualna. Do ścieżki dźwiękowej dodano kilka nowych utworów, a grafika wzbogaciła się o dokładniejsze wygładzanie krawędzi, dzięki czemu zarówno wojownicy, jak też otaczające ich areny prezentują się lepiej, niż kiedykolwiek.