Aparat nie używany, pochodzi z ekspozycji sklepowej, stał w gablocie za szybą. Do aparatu dodaje baterię i ładowarkę.

Główne właściwości aparatu Canon PowerShot SX430 IS to

• kompaktowa konstrukcja,

• 45-krotny zoom, obiektyw 24-1080 mm,

• matryca CMOS 20.5 Mpix, procesor DIGIC 6 z technologią iSAPS,

• komunikacja Wi-Fi ze wsparciem dla NFC,

• ekran TFT, przekątna 7.5 cm (3 cale), około 230.000 punktów,

• tryby kreatywne.

Budowa i jakość wykonania

Aparat jest wykonany z twardego plastiku, wszystkie elementy są dobrze spasowane i nie mamy co do jakości wykonania żadnych zastrzeżeń. Po wzięciu urządzenia do ręki na pewno uderza fakt, że jest dość lekkie - waży bowiem jedynie 323 g (z akumulatorem i kartą pamięci).

Na przedniej ścianie aparatu znajduje się wyraźnie zaznaczony uchwyt, zapewniający pewny chwyt, obiektyw oraz dioda wspomagająca pracę AF i samowyzwalacza.

Na górnej ścianie nie znajdziemy wiele przycisków. Umieszczono tu bowiem jedynie spust migawki ze zintegrowaną z nim dźwignią służącą do zmiany ogniskowej oraz przycisk służący do włączania i wyłączania aparatu. Z lewej strony górnej ścianki znajuduje się lampa błyskowa, jednak nie zastosowano nigdzie przycisku, który pozwalałby ją podnieść - trzeba to zrobić ręcznie.

Na tylnej ściance, na prawo od zamontowanego na stałe wyświetlacza, odnajdziemy główny panel sterujący aparatu. Składa się on z wybieraka kierunkowego, przycisku włączającego podgląd zdjęć, automatykę, a także guzików: Wi-Fi, Menu oraz nagrywanie.

Dolną ściankę zaprojektowano standardowo: mieszczą się na niej gwint statywowy oraz komora karty pamięci i akumulatora. Przymocowanie aparatu do statywu uniemożliwia otwarcie komory baterii. Sam gwint umiejscowiony jest poza osią obiektywu. Również na dolnej ścianie znajduje się moduł NFC, służący do szybkiego nawiązywania komunikacji ze smartfonem.

Aparat posiada tylko jeden port i jest to mini USB mieszczący się na prawej ścianie. Nie jest możliwe ładowanie aparatu za jego pomocą - w tym celu trzeba korzystać z dedykowanej ładowarki.

Menu i użytkowanie

Menu aparatu dzieli się na dwie zakładki - opcje dotyczące fotografowania oraz ustawienia.

Aby zmienić jakiekolwiek parametry rejestracji obrazu należy przełączyć się z domyślnego trybu automatycznego na tryb "P". Cały czas niemożliwa będzie manipulacja parametrami ekspozycji, ale użytkownik otrzyma wtedy nieco więcej możliwości zmian parametrów - jak chociażby czułości ISO, balansu bieli czy rozdzielczości wynikowego pliku.

Niemożliwe jest wybranie trybu manualnego.

Dzięki wyprofilowanemu uchwytowi aparat bardzo dobrze trzyma się w dłoniach. Jednakże trzeba wziąć pod uwagę, że konstrukcja ma raczej niewielkie wymiary i jest bardzo lekka - zatem osoby z większymi dłońmi mogą mieć problemy z jej komfortową obsługą.Co do szybkości działania urządzenia nie mamy żadnych zastrzeżeń. Aparat szybko się włącza i bez wahania wykonuje wybrane opcje. Przyciski są dobrze rozłożone, a dzięki ich sporym rozmiarom są łatwe w użytkowaniu. Płynnie odbywa się też zmiana ogniskowej i nawigacja po menu. Ekran aparatu ma dość niską rozdzielczość i słabe kąty widzenia, jednak w niewymagającym świetle również i on nie sprawiał problemów.

Wbudowany obiektyw może pochwalić się zakresem ogniskowych o ekwiwalencie dla pełnej klatki od 24 do 1080 mm – jest to wynik, trzeba przyznać, dość imponujący. W miarę dobrze prezentuje się światłosiła użytego układu optycznego, bowiem zmienia się od f/3.5 na krótszym końcu do f/6.8 na dłuższym.Oprócz tego, opisywany Canon oferuje również czterokrotne zbliżenie cyfrowe.Dzięki czterokierunkowemu wybierakowi mamy natychmiastowy dostęp do następujących nastaw:

• GÓRA - kompensacja ekspozycji,

• PRAWO - lampa błyskowa,

• DÓŁ - info,

• LEWO - tryb makro.

Mimo faktu, że przyciski są stosunkowo płytko osadzone w obudowie, to wciskanie ich nie sprawia większych problemów, nawet osobie z większymi dłońmi.

Aparat nie posiada wizjera – kadrowanie odbywa się za pomocą ekranu LCD. W miejscu, gdzie powinien znaleźć się wizjer umieszczony został głośnik.

Bardzo bogata jest liczba opcji dostępnych w trybie odtwarzania po wciśnięciu przycisku MENU. Ciekawą funkcją jest na pewno wyszukiwanie obrazów na karcie pamięci. Odbywa się to wedle czterech kategorii:

• wcześniej zdefiniowane albumy,

• zdarzenia,

• data,

• ludzie,

• własna nastawa.

Ciekawa również wydaje się funkcja inteligentnego wybierania podobnych obrazów czy pokazu slajdów.

Co do pracy autofocus, choć szybko nastawia on ostrość, to jednak w toku naszego testu czasem zdarzało mu się nie trafić. Były to jednak przypadki na tyle sporadyczne, że generalnie można uznać pracę autofokusu za zadowalającą.

Tryby pracy światłomierza to:

• wielosegmentowy (związany z ramką wykrywania twarzy),

• centralnie ważony, uśredniony,

• punktowy.

W toku testu nie zauważyliśmy żadnych problemów związanych z pracą światłomierza. Pomiar światła odbywał się prawidłowo i, poza skrajnymi przypadkami oświetlenia, nie było potrzeby korekcji ekspozycji.

Funkcje specjalne

Do dyspozycji użytkownika zostały bowiem oddane filtry kreatywne. Wspomnieć można tutaj również o opisanych wyżej funkcjach inteligentnego wyszukiwania czy segregacji zdjęć, są one jednak związane z fotografowaniem.