Sprzedam Argento Active Evo.
Stan taki jak na zdjęciach. Nosi normalne ślady użytkowania.
Licznik na dzień 23.11.2024 r. to 389 km.
Sprzęt zakupiony w maju 2024 r. na brytyjskim Amazonie, przyjechał do mnie z Anglii.
Opony 10-calowe.
Trzy ustawienia prędkości:
L1 do 6 km/h
L2 do 20 km/h
L3 do 25 km/h
max obciążenie według instrukcji 100 kg
IP54, nominalna moc silnika 350 W, akumulator 36 V 7,5Ah 270Wh
Jeździ, stan wizualny jak po normalnym użytkowaniu. Prędkość maksymalna 25 km/h. Można ją odblokować do 30 km/h, ale moim zdaniem nie warto, bo wtedy co prawda leci szybko, ale równie szybko ucieka prąd z akumulatora.
Dwa razy wymieniałem samodzielnie dętkę w tylnym kole. Pierwszy raz po 50 km, drugi po 150 km. Od tamtego czasu przejechałem prawie 250 km i jest już w porządku. Przednia dętka od początku oryginalna (czyli ma 400 km na liczniku).
Przyczyna? To moja pierwsza hulajka, więc uczyłem się na niej i wiem już, że nie należy się sugerować instrukcją co do stopnia napompowania kół, zwłaszcza przy cięższym jeźdźcu. Obecnie pompuję opony do 60 PSI i wszystko gra. Oczywiście osoba lżejsza może spróbować mniejszych wartości.
Zasięg to oczywiście kwestia indywidualna, zależna m.in. od wagi użytkownika razem z akcesoriami, a zimą, w chłodne dni, przy temperaturach w okolicach zera zasięg jeszcze bardziej spada, więc nie deklaruję żadnych wartości.
Stwierdzone wady i usterki:
nie działa prawy kierunkowskaz (przerwany kabelek, można go samemu spróbować przylutować)
czasami odkręcają się kierunkowskazy na kierownicy (w ten sposób właśnie zerwał się kabelek od prawego kierunkowskazu)
zacinająca się czasami manetka gazu, można pomyśleć o jej wymianie, sama manetka to pewnie niewielki koszt, a jeśli ktoś potrafi to pewnie sam ją wymieni.
coś piszczy przy dodaniu do gazu i przy odejmowaniu gazu manetką (trochę dziwne, ale mnie nie przeszkadza, traktuję to jako dodatkowe ostrzeżenie dla pieszych xd)
lekkie luzy na sztycy przy mechanizmie składania (nie znam się, ale prawdopodobnie sam mechanizm zamykania należałoby wymienić, bo moje próby wyeliminowania luzów za pomocą kręcenia odpowiednią śrubą nie przyniosły rezultatu. Może jednak komuś bardziej doświadczonemu to się uda)
Nie bawiłem się w naprawy, nie oddawałem do warsztatu na przegląd, bo i tak wiedziałem, że z czasem będę chciał ją sprzedać i kupić coś innego.
Odbiór wyłącznie osobisty.