Szanowni Współużytkownicy oraz Urocze Współużytkowniczki oferuję figurkę World Eaters Jakhala (H) zatwardziałego degenerata, plugawego wyznawcy zakazanego kultu krwi czczącego niejakiego Khorneya, którego bezecne rytuały wiążą się z przerażającymi scenami drastycznej przemocy wywołującymi obrzydzenie u każdego normalnego człowieka. Figurka produkcji Games Workshop'u.

Wydaje mi się iż zdjęcie dobrze oddaje stan oraz specyfikę sprzedawanego zestawu, dlatego też nie będę się rozpisywał. Figurka nadaje się do różnorakich celów: dla kolekcjonerów, do gier bitewnych, dioram, figurka może być przeznaczona dla dzieci powyżej 12 roku życia.

Figurka używana... jako, że dotykałem jej swoimi pulchnymi paluchami, obmierzłym w dotyku był mi ten zdrajca.

Wielkie Imperium Człowieka rozkwitło w czasach Wielkiej Krucjaty niczym nadobny kwiat róży olśniewający blaskiem i nęcący słodkim zapachem. Jednak w chwili największego triumfu kiełkowały już ziarna upadku. Na świętującą ludzkość pewną swej dominacji w znanym kosmosie spadł druzgoczący cios. Zdrada heretyka Horusa, niech przeklęte będzie to imię po kres czasów, aż do końca istnienia ludzkości, który to dał się omamić demonom z Osnowy doprowadziła do katastrofalnej w skutkach wojny domowej, która trwa do dnia dzisiejszego. Widząc słabość Imperium swe plugawe łby podnieśli przebiegli Xenosi, jęli oni atakować Imperium Człowieka ze wszystkich stron, tak jak wilcy zbawieni zapachem krwi szarpią rannego żubra. Niemal na wszystkich światach Wielkiego Imperium Człowieka warunki bytowe uległy znacznemu pogorszeniu. Stało się tak dlatego, że gospodarki planet które nie przeszły na stronę heretyków lub nie zostały zniszczone w zaciętych walkach czy to z heretykami czy z Xenosami musiały udźwignąć ciężar rozgorzałych wojen. Przestawienie gospodarek na produkcję wojenną, spowodowało również znacznym ograniczeniem praw obywatelskim lub nawet brutalnym zabraniem tych praw miliardów mieszkańców Wielkiego Imperium Człowieka. Ograniczono dostępność żywności i podstawowych produktów chemicznych i higienicznych. Zaczęto ograniczać spożycie mięsa i narzucać jedzenie owadów, zaczęło się od świerszczy. Na wielu planetach Imperium warunki życiowe ludzi uległy znacznemu pogorszeniu, a na niektórych Forge Worldach stały się one niemal nie do zniesienia i gdyby nie twarde rządy Planetarnych Gubernatorów topiących bunty we krwi wiele planet pogrążyło by się w anarchii lub wojnie domowej.

Trudno jednak dostrzec potęgę i chwałę Wielkiego Imperium Człowieka gdy pędzi się żywot gdzieś w fabryce ulokowanej na jednym z podziemnych poziomów Planety Kuźni. Dla miliardów mieszkańców Wielkiego Imperium Człowieka Xenosi są jedynie abstrakcyjnym pojęciem, zaś plugawi heretycy Horusa starożytną legendą, natomiast Imperator Ukochany przez Wszystkich postacią z propagandowych pogadanek i plakatów. Czy można oczekiwać od tych którzy zostali zepchnięci na sam dół drabiny społecznej, że będą się utożsamiać z Imperium zbudowanym na ich wyzysku. Za co wychwalać Imperatora Ukochanego przez Wszystkich gdy średnia życia pracowników fabryk na niektórych Forge Worldach wynosi około 30 lat? Za co być mu wdzięcznym, skoro nie można spodziewać się niczego lepszego dla swoich dzieci niż lata niemal niewolniczej pracy zakończone podłą śmiercią wyznaczającą kres udręki? Nic zatem dziwnego, że w zatęchłych podziemnych korytarzach ci który odebrano nawet przymiot ludzkich istot gorączkowo szukają czegokolwiek co przyniesie im choćby chwilową ulgę, ułudę lepszej przyszłości lub nada ich nieznaczącemu istnieniu choćby krztynę sensu, albo też pozwoli napełnić puste brzuchy. Dlatego też szerzą się niezliczone często absurdalne kulty, złotouści szarlatani zakładają sekty aby wykorzystać naiwność wyznawców, a szaleni prorocy po narkotycznych wizjach wieszczą przybycie zapomnianych starożytnych bóstw.

Tam na dole obdartym z godności i nadziei ludziom szepty istot z Osnowy oraz wizje jakie roztaczają przed naiwnymi jawią się jako długo oczekiwane wybawienie. W tym konglomeracie wierzeń, zabobonów i proroctw ciężko jest wychwycić sługom Imperialnego Kultu oraz Inkwizycji co jest pokłosiem działania demonów z Osnowy, a co bredniami czy niegroźnymi bajaniami wymyślonymi przez ludzi. Wielka jest inteligencja i przenikliwość istot z Osnowy, a cierpliwość ich niemal niewyczerpana. Istoty te, oficjalnie demonami zwane niestrudzenie tkają sieci powiązań i intryg, powoli, acz systematycznie wzmacniają i rozbudowują sieć swych wyznawców. Wielu czci te istoty je jako bogów, gromadząc się wokół obmierzłych kultów z ich odrażającymi rytuałami. Jednak, czyż nie jest prawdą, że ci występni i podli głupcy, którzy zwrócili swoją nadzieję ku demonom z Osnowy zasługują jedynie na pogardę, śmierć i zapomnienie. Przeklęci są bowiem ci którzy zrodzili się w blasku światła które roztacza Imperator Ukochany przez Wszystkich, Ojciec Ludzkości oraz Wielkie Imperium Człowieka, dzieło jego Boskiego jestestwa, i wzgardziwszy tym blaskiem zwrócili się ku ciemności, zwiedzeni kłamliwymi podszeptami. Imperator Ukochany przez Wszystkich w swej mądrości każdemu wyznaczył jego miejsce w Wielkim Imperium Człowieka, każdy człowiek powinien tedy wypełniać swoje zadanie z oddaniem i ochotą, będąc dumny z tego, że służy szczęściu i powodzeniu Ludzkości. Począwszy od planetarnego gubernatora jako przedstawiciela znamienitego rodu na robotniku pracującym w fabryce kończąc, wszyscy są winni posłuszeństwo objawionej woli Imperatora Ukochanego przez Wszystkich, krnąbrnych czeka kara, niesława, śmierć i zapomnienie.

Zachęcam Szanownych Współużytkowników oraz Urocze Współużytkowniczki do zakupu, jak również Pozdrawiam.