Edward Kupczyński (ur. 2 lipca 1929 we Lwowie) – polski żużlowiec i trener sportu żużlowego. W latach 1950–1971 startował w rozgrywkach o Drużynowe Mistrzostwo Polski, reprezentując kluby: Związkowiec Warszawa (1950), Spójnia (Sparta, Ślęza) Wrocław (1951–1958), Polonia Bydgoszcz (1960–1966) oraz Gwardia Łódź (1967–1971). Był czterokrotnie srebrnym (1954, 1956, 1957, 1958) oraz pięciokrotnie brązowym (1953, 1955, 1960, 1961, 1964) medalistą DMP. Pomiędzy 1951 a 1960 r. dziewięciokrotnie uczestniczył w finałach Indywidualnych Mistrzostw Polski, zdobywając 5 medali: złoty (Wrocław 1952), dwa srebrne (cykl turniejów 1956, Rybnik 1958) oraz dwa brązowe (cykl turniejów 1954, Rybnik 1957). Inne indywidualne sukcesy odniósł m.in. w Criterium Asów w Bydgoszczy (I m. – 1954, II m. – 1953), Memoriałach Alfreda Smoczyka w Lesznie (I m. – 1955, III m. – 1956, 1958) oraz Memoriałach im. Zbigniewa Raniszewskiego w Bydgoszczy (I m. – 1960, II m. 1963, III m. – 1962). W latach 1956–1958 trzykrotnie reprezentował Polskę w eliminacjach Indywidualnych Mistrzostw Świata, dwukrotnie awansując do finałów europejskich (Oslo 1956 – VIII m. oraz Warszawa 1958 – XIII m.). Po zakończeniu czynnej kariery sportowej pracował jako trener m.in. w Polonii Bydgoszcz, Wybrzeżu Gdańsk oraz Gwardii Łódź. Był jednym z najlepszych polskich zawodników lat pięćdziesiątych oraz sześćdziesiątych ubiegłego wieku był bez wątpienia Edward Kupczyński. Multimedalista mistrzostw Polski. W swojej karierze zdobywał punkty dla zespołów Wrocławia, Bydgoszczy oraz Łodzi. Równo 70 lat temu – 17 sierpnia 1952 roku – zdobył swój największy indywidualny sukces, zostając Indywidualnym Mistrzem Polski. Większość kibiców przewidywało szybszy sukces drużynowy, ze Spartą Wrocław, aniżeli indywidualnie. – Mieliśmy bardzo mocny zespół, ale, jak to bywa w życiu, tego, co się chciało, nie udało nam się osiągnąć. Mam tu na myśli złoty medal z wrocławskim zespołem. Ten wywalczyłem w 1952 r. Ja tego tytułu jakoś nie przeżywałem mocno. W ogóle chyba rzadko okazywałem emocje – mówi Edward Kupczyński. – Zawsze, jak wyjeżdżałem pod taśmę, to z myślą, aby wygrać. Tak było podczas finału. Okazałem się najlepszy i tyle. W tamtym roku jako jedyny bodajże pokonałem również Olejniczaka – wspomina swój złoty medal żużlowiec. Edward Kupczyński w swojej karierze zdobył pięć medal IMP, ale tylko jeden z najcenniejszego kruszcu. Właśnie w 1952 roku. Oryginalny autograf na zdjęciu 15x10.