Wysyłka pliku za pośrednictwem E-maila w ciągu 24 godzin od momentu zakupu.
A więc mam na imię Elena, mam 30 lat i mieszkam na „niebieskookiej” Białorusi. Mam męża, bardzo go kocham.
Skoro mówimy o sprawach intymnych, powinnam chyba zastrzec, że poznałam go już nie jako dziewicę, a w upojnych momentach naszych spotkań nie miałam nic przeciwko bliskiemu kontaktowi z innymi mężczyznami, których było około dziesięciu, jedenastu w tym czasie.
Żyję szczęśliwie, otrzymuję prezenty, a seksualnie, zarówno finansowo, jak i duchowo, nie jestem pozbawiona niczego.
Oczywiście nie powiedziałam, że każdy rodzinny wieczór dostarcza niezapomnianych wrażeń, ale uprawiając seks około 4 razy w tygodniu udało mi się czegoś nauczyć i regularnie doświadczać orgazmu (o ile mój stan na to pozwala). Niezbyt pociąga mnie rozrywka seksualna.
Próbowaliśmy wibratorów i innych rzeczy, ale nie pamiętam zbyt wiele radości i myślę, jak kiedyś powiedziałam mężowi, że normalny penis w stanie erekcji nie zastąpi niczego, jeśli chodzi o przyjemność dla kobiety.
Wydaje mi się, że nasze wzajemne uczucie przeszło pomyślnie próbę czasu i choć nie wypalam się w oczekiwaniu na fajny dom, to lubię przebywać razem i szczerze mówiąc, prawie nigdy nie muszę być sama, pracujemy razem i przez te wszystkie lata nigdy nie musieliśmy się rozstawać. To tylko jedno z tych świąt, o których będę mówić.
Zachęcam do zakupu pełnej wersji