Bohaterem tej książki jest Franciszek Dzierżykraj Morawski. Oficer napoleoński, potem generał, w dobie powstania listopadowego - minister wojny, zawsze czuł się przede wszystkim poetą. Brał żywy udział w słynnym sporze między klasykami a romantykami, "brzydząc sobie" strupieszałość pseudoklasycznej grafomanii, ale także i "modę romantyczną", której nieciekawe przejawy raziły jego dobry smak. W swoich listach, stanowiących kamień milowy w polskiej epistolografii, dawał wyraz swemu gorącemu patriotyzmowi i demokratycznym zapatrywaniom. Jako tłumacz Lafontaine'a wykazywał zdumiewającą jak na owe czasu ostrość widzenia w dziedzinie teorii przekładu: nie fotografia, ale sens i klimat tu ważne. Był wreszcie autorem świetnego poematu pt. Dworzec mojego dziadka.

Książka autentyczna całkowicie, oparta na bogatej bibliografii.

Miękka okładka.

Wydawnictwo Lubelskie 1978

Stan bardzo dobry.