"Faust", to najciekawsza szkolna lektura jaką przeczytałam w LO a przeczytałam prawie wszystkie. Opowiada o człowieku, który poświęcił życie nauce, a pod koniec egzystencji zauważył, że niczego nie przeżył. Za namową Mefista zgadza się, aby zaprzedać duszę diabłu i żyć jeszcze raz. Diabeł chce zgubić zarówno Fausta jak i ukochaną Fausta Małgorzatę, jednak wszystkie działania Mefista sprowadzają się do jednego stwierdzenia: "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro" w tym przypadku tak było, Małgorzata i Faust mimo niepowodzeń i dużych, kłopotów - Gosia zabiła swoje dziecko i Matkę, a Faust brata Małgosi - to zostali zbawieni. Książka ciekawa, o nadziei, która nie umiera i ukazuje, że na miłość i prawdziwe życie nigdy nie jest zbyt późno.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.