Jeśli koncepcja walki duchowej jest dla ciebie czymś nowym, to serdecznie witam cię na tej drodze. Będziemy się dobrze bawić, poznając swoją tożsamość i dowiadując się, jak wielką moc mamy w partnerstwie z Jezusem, autorem i dokończycielem naszej wiary.

Walka duchowa nie musi być trudna ani przerażająca. Może polegać na czymś tak prostym, jak zwykłe odwrócenie uwagi od nieprzyjaciela i skierowanie jej na to, na czym powinna się skupiać, czyli na Boga. Jeśli walka duchowa zawsze wydawała ci się trudna, to chcę cię teraz zachęcić: śmierć i zmartwychwstanie Jezusa dają nam więcej, niż potrzebujemy do zwycięstwa. Możesz odrzucić kłamstwo, że walka w wymiarze duchowym jest trudna, i uwolnić swoje postrzeganie rzeczywistości na Boga. Wzbudzanie obaw przed walką duchową to podstawowa strategia nieprzyjaciela, by cię zniechęcać i trzymać w niewoli strachu. Jeśli znasz to kłamstwo, to chcę dać ci wsparcie – Bóg jest z natury wyzwolicielem. Pytanie nie brzmi, czy cię uwolni, ale kiedy to zrobi. Jeśli jesteś w trudnej sytuacji, przechodzisz ciężki okres w życiu, oddaj to teraz Bogu i poproś Go, by wkroczył i odparł atak nieprzyjaciela. Bóg wykorzysta tę sytuację, by cię przeszkolić i wyposażyć w umiejętność mądrego prowadzenia walki.