Czas tworzenia kultowych "jedenastek" przypadł w życiu Jordana’a na okres baseball'u. W czasie Playoffs, gdy MJ wraca na parkiety, Air Jordan XI są w fazie tzw. "sampli". Jordan zakochuje się w tym modelu i wybiega w AJ XI na parkiet, pomimo zakazu projektanta. Mimo okoliczności, w oczach Jordan'a to jeden z najlepszych modeli i od razu AJ XI zdobywają uznanie. W rezultacie buty zostały bardzo szybko zaakceptowane i chętnych na nie nie brakowało. Kolejny model i kolejne mistrzostwo przypada dla MJ i jego ekipy. Sezon 95-96, Air Jordan XI i tylko trzy porażki Chicago Bulls w fazie Playoff. W rundzie finałowej przeciwko Seattle SuperSonics na nogach Jordan'a zawitały XI, które są chyba najbardziej rozpoznawalne na całym świecie. W samych butach na całej podeszwie został zastosowany system Air Sole, który w połączeniu z pianką Phylon'u zapewnia świetną amortyzację. Mesh, który odpowiada za górną część obuwia, świetnie dopasowuję się do stopy i jest mega rozciągliwy, co powoduję duży komfort w trakcie użytkowania. System trakcji to kwestia jednego słowa - BOMBA! Klei się jak Super Glue i nie ma mowy o jakichkolwiek ślizgach, poślizgach, ect. „Jedenastki” zostały uznane za najbardziej wyjątkową pośród wszystkich możliwych wersji linii 'AIR JORDAN'. Jego Wysokość ustanawia w nich, wraz z Chicago niepobity, aż do dziś rekord ligi, w liczbie zwycięstw 72-10 w trakcie sezonu zasadniczego 1995-1996.
tel. 693 595 300