WZMACNIACZ ZINTEGROWANY KENWOOD KA-3300D ULTRA NIEZIEMSKI DŹWIĘK, HI-END!!!

Kenwood KA-3300 D
Dane:

Ogólne

Producent: Kenwood
Model: KA-3300 D.
Typ: wzmacniacz cyfrowy z VIG-DLD
Lata produkcji: 1986 - 1988
Wyprodukowano w: Japonii
Kolor: czarny
Pilot zdalnego sterowania: nie
Pobór mocy: 280 W.
Wymiary: 440 x 170 x 420 mm (szer. X wys. X gł.)
Waga: 19,7 kg
Oryginalna cena około: 2500 DM

Połączenia

Liczba wejść:
Phono 1, 2 MM: 2,5 mV / 47 kOhm
Phono MC: 0,1 mV / 100 omów
Tuner: 150 mV / 47 kOhm
AUX 1, 2 / D.A.D. Przełączane tylne i przednie: 150 mV / 47 kOhm
Odtwarzanie taśmy 1, 2: 150 mV / 47 kOhm
Main-In:
Liczba wyników:
Tape Rec 1, 2:
Pre-out:
Słuchawki
2 pary głośników

Dane techniczne

Moc ciągła (ze współczynnikiem zniekształceń)
8 omów: 2x 160 W przy 0,7%
4 omy: 2x 220 W.
Dynamiczna wydajność
8 omów: 2x 178 W.
4 omy: 2x 320 W.
Całkowite zniekształcenie harmoniczne: 0,07%
Współczynnik tłumienia: 1000 (50 Hz) !!!!
Pasmo przenoszenia: 1 - 150 kHz (-3dB)
Stosunek sygnału do szumu:
Phono MM: 87 dB
Phono MC: 76 dB
Wysoki poziom: 110 dB
Kontrola tonów:
Bas: ± 10 dB
Częstotliwości robocze: 200 Hz, 400 Hz
Tony wysokie: ± 10 dB
Częstotliwości robocze: 3 kHz, 6 kHz
Głośność: 0–8 dB, przełączane 30 Hz / 90 Hz
Filtr dolny (subsoniczny): 6 dB / oktawę poniżej 18 Hz
Wyciszenie: tak, - 30 dB
Linia prosta (Straight Line): tak
Częstotliwości próbkowania: 32 kHz, 44,1 kHz, 48 kHz

Wyposażenie specjalne

Tonowy przełącznik liniowy
Przełącznik mono / sterei
Wzmacniacz mocy z dynamicznym napędem liniowym
16-bitowe przetworniki cyfrowo-analogowe z separacją kanałów (szybkie sieci przewodowe)
Filtr cyfrowy z poczwórnym nadpróbkowaniem
7-stykowy dolnoprzepustowy FDNR Butterworth
Wszechstronna kompatybilność dzięki trzem częstotliwościom próbkowania (48 kHz, 44,1 kHz i 32 kHz)
Interfejs optyczny do odtwarzaczy CD
Wyjście cyfrowe (koaksjalne)
Trzy wejścia taśmy z opcją monitora
Dodatkowy przełącznik wyboru nagrywania dla taśmy 2/3
Możliwość transferu taśmy w obu kierunkach
Dwa wejścia Aux
Przednie złącze dla Aux-2
Przełącznik skracania ścieżki sygnału (Digital Direct & Line Straight)
Dwukierunkowy przedwzmacniacz gramofonowy MM / MC
Płynna regulacja konturu – Loudness

Ocena profesjonalna:

KA-3300D jest wizytówką linii Kenwood, a dokładniej, produktów Digital Series Audio Components tej firmy. Jest to również pierwszy testowany przez nas komponent, który może pochwalić się wbudowanym przetwornikiem cyfrowo-analogowym (C/A), który akceptuje i dekoduje bezpośredni cyfrowy strumień bitów z takich komponentów, jak odtwarzacze płyt Compact Disc i cyfrowa taśma audio ( DAT) z odpowiednimi wyjściami. Dzięki temu zintegrowanemu wzmacniaczowi robimy kolejny krok w kierunku całkowicie cyfrowej przyszłości. Tak naprawdę są trzy wejścia cyfrowe i jedno wyjście cyfrowe, wszystkie na tylnym panelu. Pierwsze wejście to sprzęgacz światłowodowy, który łączy się kablem optycznym z gniazdem wyjścia cyfrowego odtwarzacza CD Kenwood DP-3300D. Drugie wejście to standardowe, pozłacane gniazdo pinowe, podobnie jak bezpośrednie cyfrowe złącza do nagrywania i odtwarzania dla magnetofonu DAT. Ponieważ nadal nie ma standardu dla złącz światłowodowych systemu audio, Kenwood rozsądnie wykorzystuje łącze optyczne do podłączenia własnego odtwarzacza CD. Przypuszczalnie standardowe gniazda pinowe są wykorzystywane do innych połączeń cyfrowych, dzięki czemu można mieszać marki. Sekcja D/A automatycznie dostosowuje częstotliwość próbkowania strumienia danych (32, 44,1 lub 48 kHz, w zależności od źródła). Aby wybrać bezpośrednie wejście cyfrowe, najpierw wciskasz cyfrowe direct, znajdujące się obok pokrętła głośności. Zastępuje to nie tylko selektory wejścia analogowego, ale także balans, tryb (stereo/mono) i sterowanie filtrem infradźwiękowym. Jednak regulacja głośności nadal działa, podobnie jak głośność, wyciszanie (które tłumi wyjście o prawie pełne 30 dB określone przez Kenwooda) i sterowanie tonami – wydaje się, że jest to dość dużo przetwarzania w przypadku „bezpośredniego” przekazu. Ostateczny wybór źródła cyfrowego odbywa się za pomocą trzech małych przycisków w prawym dolnym rogu przedniego panelu. Pierwszy wybiera między trybem cyfrowym i analogowym; drugi przełącza między dwoma wejściami innymi niż DAT; a trzeci wybiera wejście DAT. Każda z nich ma lampkę kontrolną - mile widzianą cechę, ponieważ Kenwood nie jest spójny co do tego, co reprezentują pozycje przełączników, a sformułowanie instrukcji (nie jest to jeden z najlepszych wysiłków Kenwooda, choć z pewnością widzieliśmy znacznie gorsze) w tej sprawie nie jest tak jasne, jak to tylko możliwe. Instrukcja pozostawia nas również nieprzekonanych co do użyteczności połączeń D/A na tylnym panelu. Są one dostarczane tak, że KA-3300D „może być używany jako [a] samodzielna jednostka przetwornika cyfrowo-analogowego poprzez podłączenie gniazd wejścia liniowego innego wzmacniacza do [gniazd D/A direct-out]”. W związku z tym można poprawić sterowanie cyfrowe i routing. Prawdopodobnie nastąpi to w przyszłych produktach, gdy współistnienie analogowo-cyfrowe stanie się normą. Selektory wejść analogowych zajmują większość wąskiego pasma między górnym panelem a dolnym szeregiem elementów sterujących. Główne selektory to Phono, CD, Tuner, Aux i Monitor. Pod dużym pokrętłem głośności znajduje się przycisk wyboru opcji Phono MC (ruchoma cewka) lub MM (stała cewka). Po lewej stronie przycisku monitora znajdują się trzy mniejsze, aby wybrać taśmę 1, 2 lub 3 jako monitorowaną płytę. Przycisk umożliwiający wybór między Aux 1 i 2 znajduje się nad gniazdami wejściowymi Aux 2 na panelu przednim, które są umieszczone w podstawie. Wejścia Aux 1 znajdują się na tylnym panelu, podobnie jak wszystkie pozostałe wejścia. Pod lewym końcem znajduje się gniazdo słuchawkowe, które estetycznie równoważy wejścia Aux 2. Powyżej gniazda i wzdłuż dolnej części przedniego panelu znajdują się przełącznik zasilania, przełącznik trybu, regulatory tonów niskich i wysokich (każdy z przełącznikiem częstotliwości obrotowej), filtr infradźwiękowy i regulatory głośności (kombinacja włącznik/wyłącznik oraz pokrętło poziomu, które ustawia stopień kompensacji). W lewym górnym rogu znajdują się pokrętła dla głośników (para A, para B, oba lub żadne) i wyjścia taśmy, przy czym przełączanie tych ostatnich jest niezwykle złożone. Pozycja wyłączenia przerywa wszystkie dopływy do magnetofonów, zapobiegając niepotrzebnemu obciążeniu sygnału podawanego do wzmacniacza mocy. Istnieją również dwie pozycje kopiowania: podawanie na taśmę 1 2 i 3 oraz podawanie na taśmę 2 1 i 3. Pozostałe trzy pozycje pokręteł określają, który sygnał – z wejścia cyfrowego, wejścia analogowego CD lub wejścia tunera – będzie podawany na taśmę 2 i 3. Taśma 1 odbiera sygnał wybrany za pomocą głównych selektorów wejścia. W ten sposób możesz nagrywać sygnały cyfrowe z dowolnego z trzech wejść cyfrowych, analogowego sygnału CD lub tunera na dowolnym z odtwarzaczy. Ale tylko Tape 1 może być używany do sygnałów phono i aux. Na początku wydało nam się to dziwne, ale w praktyce działa to wystarczająco dobrze. Przełączanie ewidentnie nie wpływa na sygnał cyfrowy do DAT, który przypuszczalnie również odbiera to, co jest wybrane na głównych selektorach. Nie mogliśmy znaleźć wyjaśnienia w instrukcji, a bez urządzenia DAT pod ręką nie byliśmy w stanie tego sprawdzić.

Sam podsystem D/A zawiera filtr cyfrowy z czterokrotnym nadpróbkowaniem i siedmiobiegunowy filtr analogowy Butterwortha. Dla dwóch kanałów przewidziano oddzielne konwertery. Dodatkowym wkładem w czystość sygnału wyjściowego jest niezależna konstrukcja i ekranowanie trzech sekcji wzmacniacza (cyfrowej, analogowej i wyjściowej) oraz opatentowany napęd Sigma, który ma na celu odprowadzenie do uziemienia wszelkich szumów cyfrowych zebranych w sekcjach analogowej i wyjściowej. Dwa inne specjalne obwody Kenwood są wbudowane we wzmacniacz mocy. DLD (Dynamic Linear Drive) działa jako bufor między sekcją zasilania i wzmacniacza, aby zapobiec wpływowi wahań napięcia linii na wydajność. VIG (Voltage Interface Gate) działa podobnie, aby zapobiec wpływowi dodatkowego prądu pobieranego do odtwarzania muzycznych szczytów na napięcie zasilania. Podobnie jak w niektórych innych wzmacniaczach premium, Kenwood używa oddzielnych obwodów do obsługi wysokich i niskich poziomów. Jak widać z danych laboratoryjnych, wzmacniacz zapewnia wygodny, ale nie ekstremalny zapas mocy i spokojnie radzi sobie z obciążeniami o niskiej impedancji. Przejście z 4 omów na 2 zapewnia mniej dodatkowej mocy niż zmiana z 8 omów na 4 (nieco ponad 1 dB, w przeciwieństwie do prawie 2). Ale nie ma też żadnych dowodów na to, że wzmacniacz wyczerpuje się ze znacznej wysokości, jaką wypracował w tamtym momencie — odpowiednik ponad 400 watów na kanał w dynamice przy 2 omach. Dostępność tak dużej mocy szczytowej sprawia, że obowiązkowe jest, aby kompensacja głośności była regulowana tak, aby nie huczała, gdy wzmacniacz jest napędzany znacznie poniżej pełnej wydajności - jak to musi być w większości przypadków w typowych warunkach domowych. Kontrola głośności w 3300 jest wyjątkowo dobrze zachowana; zapewnia dość spójne przyrosty podbicia basów, gdy pokrętło jest obracane i schodzi w przewidywalny sposób poniżej częstotliwości obrotów, która zależy od stopnia podbicia. W pewnym sensie jednak ta precyzja jest zbędna: kontrola basów z podwójnym obrotem nie odkłada się (a tym samym nie wzmacnia tak bardzo infradźwięków) i można ją przełączyć, aby ustawić maksymalne wzmocnienie w pobliżu 25 lub 50 Hz dla 200 - i opcje obrotu 400 Hz, odpowiednio. Zapewni to subiektywnie przyjemniejszą kompensację głośności dla niektórych słuchaczy niż sama regulacja głośności. Maksymalne podbicie lub obcięcie basów powoduje, że przy każdym ustawieniu o włos przekracza 10 dB, a przyrosty są rozmieszczone w jeszcze bardziej regularnych odstępach niż w przypadku regulacji głośności. Regulacja wysokich tonów jest porównywalna, przy czym częstotliwości obrotowe 3 i 6 kHz dają maksima odpowiedzi odpowiednio w pobliżu 20 kHz i w zakresie ultradźwiękowym. Filtr infradźwiękowy jest dość delikatny, choć trochę za delikatny, jeśli nie zadbałeś odpowiednio o wybór ramienia i przetwornika, a co za tym idzie masz problemy z wyjściem warp. W sekcji wejścia gramofonowego prawie nie ma wbudowanego rolloffa infradźwiękowego. Chociaż nie ma oddzielnych wejść, Kenwood oferuje oddzielne obwody gramofonowe dla wkładek MM i MC, a nie tylko dodatkowy stopień wzmocnienia do wzmocnienia sygnału MC. Celem jest dokładniejsze dopasowanie wymagań dotyczących obciążenia każdego typu wkładu, niż pozwalają na to zwykłe skróty. Pasmo przenoszenia jest bardzo gładkie w obu sekcjach, z lekkim spadkiem na krańcach i niewielkim wzrostem średniego basu. W głębokim basie odpowiedź MM nadal rośnie (choć wciąż nie w znaczącym stopniu), podczas gdy krzywa MC wraca do poziomu odniesienia 1 kHz.
Wszystko to robi ogromne wrażenie. Gdyby nie połączenia cyfrowe, przełączanie i dekodowanie, postrzegalibyśmy KA-3300D po prostu jako doskonały wzmacniacz zintegrowany. Ale prawdziwa historia leży w sposobie, w jaki Kenwood zajął się pierwszymi etapami (technicznymi i koncepcyjnymi) nadchodzącego przejęcia cyfrowego. Wewnętrzna konwersja cyfrowo-analogowa i zastosowanie sprzężenia optycznego to tylko dwa tego rezultaty. Chociaż mamy nadzieję, że w przyszłych hybrydach analogowo-cyfrowych pojawią się prostsze, łatwiejsze w obsłudze i bardziej tradycyjne schematy sterowania, jesteśmy zadowoleni, że Kenwood odniósł sukces pod względem elektrycznym i optycznym dzięki swojej pierwszej próbie w zupełnie nowej dziedzinie.

Po resztę danych odsyłam do internetu, a dla naprawdę zainteresowanych proszę o kontakt telefoniczny, bądź e-mailowy. Chętnie i owocnie odpowiem na wszelkie pytania dotyczące parametrów technicznych i brzmienia zestawu.
W KOMPLECIE ZNAJDUJE SIĘ INSTRUKCJA OBSŁUGI DO WZMACNIACZA (KOPIA).
Wzmacniacz jest od kilku lat w moich zbiorach, postanowiłem przemodelować moją Vintage wieżę i zdecydowałem się, że ten w pięknym stanie egzemplarz może (ale nie musi) zmienić właściciela. Egzemplarz biorąc pod uwagę, że widziałem kilka egzemplarzy tego rzadkiego okazu i na ich tle prezentuje się wybornie – stan wizualny od idealnego do bardzo dobrego. Stan techniczny bez zarzutu – ostatnio wymieniłem kilka nieświecących diod i podświetlenie tej dużej lampki.
Moja prywatna ocena porównawcza 3 wzmacniaczy:

Do sprzedania oferuję jeden z najlepszych dostępnych modeli wzmacniacza renomowanej niegdyś firmy KENWOOD. Po moich odsłuchach na kolumnach Canton RC-A oraz podłączonego do wzmacniaczy odtwarzacza kompaktowego Kenwood DP-1100SG, w których testowałem 3 różne wzmacniacze, mianowicie ten, który wystawiam, Luxman LV-117 oraz Denon PMA-1520 (którego również u mnie znajdziecie go na aukcjach). W tym subiektywnym, moim własnym teście, w odczuciach, guście i wrażeniach stwierdzam dobitnie i szczerze, że nie ma tu jednoznacznego zwycięzcy. Każdy ze wzmacniaczy, które testowałem przepięknie oddaje dźwięk, szczególnie przez tor cyfrowy (polecam gorąco podłączać przez złącza prądowe / koaksjalne). Każdy z w/w wzmacniaczy cechuje się inną barwą dźwięku i tu Denon ma moim zdaniem najgłębszy i najpiękniejszy bas. Jest to ocean dobrego, solidnego i niczym nie zniekształconego basu. Barwa tego basu najbardziej do mnie przemawia. Co oczywiście nie oznacza, że w zakresach średnich czy wysokich gra on głucho. Po prostu ten wzmacniacz ma swoje brzmienie. Gra czysto. Tak jak w przypadku Luxmana ten bas dla moich gustów i potrzeb musi być wyregulowany na max, to tutaj jest wręcz skręcony o jakieś 10-15% na minus. Co do tonów średnich i wysokich oddaje on je oczywiście bardzo czysto, z tym, że jeszcze wyraźniej gra Luxman, jednak jak napisałem wyżej jego możliwości oddawania tonów niskich są jakby ucięte i wyraźnie zmniejszone. Miałem naprawdę niezły dylemat, który wzmacniacz wybrać dla siebie jako wzmacniacz referencyjny. Wcześniej użytkowałem właśnie Kenwooda i on miał naprawdę super głęboki bas, ale ten Denon w tym zakresie bije go na głowę. Jest o niebo lepszy. Wzmacniacz Kenwooda nadmienię jest z tej trójcy najbardziej wyważony, wypośrodkowany. Gra pięknie, ale nie ma jakiś wyraźnych deficytów, ani nie idzie też w czymś co bym nazwał wyraźną zaletą. Jest on jakby środkiem z tych dwóch kolejnych. Dlaczego zatem wybrałem Luxmana, a nie Denona, czy Kenwooda? Bynajmniej nie z powodu samego prestiżu marki, czy nawet barwy dźwięku, ale z czysto prozaicznego powodu:
Do Luxmana mam możliwość dokupienia dostawki, która umożliwi mi sterowanie niektórymi funkcjami za pomocą pilota. Dla zainteresowanych tym urządzeniem odsyłam do linka:
https://hifi-wiki.com/index.php/Luxman_U-100
Nie wybrałem też Kenwooda, chociaż wg mojej opinii na samym początku odsłuchów stał on na straconej pozycji. Bo już go mam parę lat, bo się osłuchałem i wreszcie bo miałem jakieś negatywne odczucia co do niego. Testowany jako ostatni bardzo zyskał w moich oczach i uszach – technicy Kenwooda odwalili kawał solidnej, niesamowicie dobrej roboty. Ten wzmacniacz nie ma się czego powstydzić i może z powodzeniem konkurować z Denonem i Luxmanem. Co do wyraźnej wady Luxmana to dodam jeszcze, że nie posiada on w ogóle wzmacniacza gramofonowego, a ten, który jest w Denonie uważam, po moich odsłuchach na gramofonie Kenwooda KD-3100 za najlepszy z tych dwóch pozostałych. Także dla miłośników dźwięku analogowego wzmacniacz Denona to istna gratka. Tutaj naprawdę stawką nie jest to, czy któryś jest gorszy, ale po prostu niuanse, indywidualne wrażenia i potrzeby odbiorcy. A jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje, to ja nie napiszę złego słowa o Kenwoodzie, bo bym musiał skłamać. Tutaj każdy z tych wzmacniaczy jest moim skromnym zdaniem po prostu wspaniały i jak pisałem na wstępie w mojej ocenie nie ma tutaj jednoznacznego zwycięzcy – każdemu wzmacniaczowi coś brakuje i każdy z nich ma jakieś zalety. Słowem – nie ma ideału, są te 3 niesamowite pozycje. Tak naprawdę chciałbym mieć możliwość mieć je wszystkie Trzy w domu, ale z racji braku miejsca, nie mogę sobie pozwolić, aby taki sprzęt stał po prostu i się marnował nieużywany. A jak wiadomo taki sprzęt nieużywany ulega degradacji…Do każdego ze wzmacniaczy można podłączyć korektor, bądź procesor na zasadzie pętli, także obejmującą złącza cyfrowe. Czyli podłączamy cyfrowe źródła dźwięku (max do trzech) do każdego ze wzmacniaczy przez kable optyczne, czy prądowe, a między korektorem, a wzmacniaczem robimy pętlę. Kenwood w tym zakresie jako jedyny posiada specjalne bezpośrednie wyjście analogowe z przetwornika D/A. Pozwala mu to uzyskać bardzo dobrą jakość dźwięku. Moim osobistym zdaniem jest to najlepszy wzmacniacz Kenwooda z torem cyfrowym w ogóle.

Jestem osobą prywatną. Najchętniej odbiór osobisty. Chętnie dowiozę gratis na terenie Wrocławia, bądź po przedpłacie na konto jest możliwość umówienia się co do ceny dowozu do 100km od miasta.
Dla zainteresowanych kupnem poprzez kuriera - cena 50zł
Dlaczego tak dużo za wysyłkę?
Proszę pamiętać, że wzmacniacz waży 20kg. Ze swojej strony zapewniam solidne i profesjonalne zapakowanie sprzętu, aby zminimalizować ewentualne uszkodzenia. Przezorny zawsze ubezpieczony, więc, masz u mnie, sprzęt ubezpieczony na kwotę, jaką wydajesz na sprzęt, więc nawet jeśli go uszkodzą, śpisz spokojnie podczas oczekiwania na paczkę, bo wiesz, że zwrócą Ci pieniądze, bez zbędnych nerwów.
Nie ponoszę odpowiedzialności za błędy i pomyłki, w tekście i na zdjęciach, nie wynikające z mojego umyślnego działania.
Wszelkie prawa do publikacji treści ogłoszeń i zdjęć, które są moją własnością należą do mnie i kopiowanie, udostępnianie, powielanie bez mojej wiedzy i zgody jest zagrożone karą finansową i będą niezwłocznie zgłaszane na policję. Więcej informacji pod: prawoautorskie.info/akty-prawne/
WSZYSTKIE SPRZĘTY WYSTAWIONE NA ALLEGRO SĄ MOJĄ WŁASNOŚCIĄ OD WIELU LAT I NA ŻYCZENIE KUPUJĄCEGO MOGĘ WYSTAWIĆ UMOWĘ KUPNA - SPRZEDAŻY.
Prawo UE stanowi, że osoby prywatne muszą udzielić rocznej gwarancji i prawa do wymiany produktów, chyba że to zostanie wykluczone.
Wyraźnie wyłączam, wykluczam prawo do wymiany, gwarancji, odpowiedzialności i zwrotu.
Jeśli nie wyrażasz zgody, na moje wyłączenia, to nie kupuj tu żadnych przedmiotów.

Szanowni Krajanie
wielu spośród Was pyta mnie o negocjację ceny. Uprzejmie informuję, iż u mnie ceny za sprzęt HiFi są sztywne tak samo, jak ceny biletów do mauzoleum Lenina, jak i sam obiekt zainteresowania tam spoczywający…
Tylko u mnie znajdziecie sprzęt kompletny, w świetnym stanie technicznym, nierzadko po kosztownych naprawach, serwisie, czyszczeniu, przeglądzie. Jeśli będę obniżał ceny to mnie się po prostu to przestanie opłacać, bo ceny paliw, walut, noclegów za granicą nie staniały, ale znacząco wzrosły. Tak samo wzrosły ceny sprzętów średnio między 40%, a 50%. Nie ma więc żadnego uzasadnienia ekonomicznego, żebym sprzedawał te rzeczy poniżej moich kosztów oraz mojej gratyfikacji. Często spędzam wiele tygodni pracując po 10-11 godzin, aby przywrócić tym klockom dawny blask i świetność.
Klient prosi o obniżkę, ale z jakiego tytułu?
Ktoś mi dopłaci za moją pracę, za wyższe koszty, które sam ponoszę?
Jeśli sprzęt nie jest w stanie wizualnym bardzo dobrym, bądź idealnym co u mnie się rzadko zdarza to ma to też swoje odzwierciedlenie w cenie zakupu. Oczywiście taki sprzęt, który nosi ślady przestawiania, przewożenia, jest tak samo w 100% sprawny i kompletny, jak ten w lepszym stanie wizualnym.
Także możemy o wszystkim dyskutować, negocjować parametry, czy omawiać, oceniać brzmienie. Nie rozmawiam i nie negocjuję natomiast o cenach. Jeśli się nie zgadzasz na moje ceny i moją argumentację to nie kupuj u mnie żadnych przedmiotów, a ja odsyłam do tańszych propozycji. Jest ich wiele na Internecie. Tak samo, jak w przypadku ofert sprzedaży samochodów sprowadzonych zza granicy, gdzie 99% samochodów jest po prostu szrotami i gratami. Wiem, co mówię, bo wcześniej zajmowałem się właśnie przywożeniem tego jednego, tak 1% sprawnych, niezniszczonych i bezwypadkowych samochodów. To, co się dzieje na rynku samochodowym jest właściwie lustrzanym odbiciem tego, co sprzedają inni.
I nadal tak jest! Nie wierzycie? To kliknijcie w link, nic się nie zmieniło przez ponad 2 dekady:
https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/spowiedz-handlarza-samochodow-robilem-zle-rzeczy-bardzo-zle/vzpyd17?utm_source=www.auto-swiat.pl_viasg_auto-swiat&utm_medium=referal&utm_campaign=leo_automatic&srcc=undefined&utm_v=2
Zastrzegam, że nie generalizuję i nikogo nie wskazuję, bo też mogę się mylić i ktoś może sprzedawać tak, jak ja - uczciwie i porządne, w pięknym stanie sprzęty. Ja natomiast przez wiele już lat nasłuchałem się narzekań, żalów rozczarowanych Klientów, którzy kupili coś u kogoś innego skuszeni niską ceną, a potem jest utyskiwanie, gniew, że ktoś coś zataił, ktoś na czymś oszukał…mógłbym napisać tak samo grubą trylogię na temat tych przypadków, co Tolkien. Zastanawia mnie tylko, dlaczego te osoby dzwonią do mnie?
Zapewne dlatego, że po sprzedaży kontakt się tam urywa, a handlarz ma w niskim poważaniu swojego Klienta.
U mnie takiego zachowania nie spotkasz i nie zdarzyło się, żebym mojego Klienta zostawił samego z problemem.
Także mimo, że mam konto prywatne, bo jestem kolekcjonerem tego sprzętu, to dostajesz 2 dni na testowanie sprzętu i w przypadku występowania jakiejkolwiek usterki ja pokrywam koszty transportu oraz niezbędnych napraw. Takie sytuacje praktycznie nie mają u mnie miejsca, bo ja testuję zestawy przed wysyłką jednocześnie nagrywając z tego procesu Klientowi film. Także sprzęt jest 3 krotnie sprawdzany przeze mnie. Przy zakupie za granicą, u mnie w studio i na końcu przed wysyłką do Klienta, więc nie zachodzi możliwość, że ja wysyłam coś uszkodzonego, niedopatrzonego. Wszystko jest w najlepszym porządku o czym świadczą moje opinie na głównym Allegro.
Także, jak ktoś nie zgadza się ze mną to uprzejmie informuję, że w Biedronce są codziennie niskie ceny.