Sony TA-N80ES
W przeciwieństwie do współczesnych wzmacniaczy zintegrowanych ES firmy Sony, TA-N80ES był przeznaczony wyłącznie na eksport i nie został wydany w Japonii.
Również „tylko” przebrandowany/zmodyfikowany TA-N77ES, N80ES został jednak wydany w trzech różnych wersjach, które pozwolę sobie nazwać chronologicznie Mk1, Mk2 i Mk3.
Mk1 ten sam transformator mocy i płytki co TA-N77ES,
Mk2 transformator w obudowie i inny materiał i układ płytek,
Mk3 dwa transformatory toroidalne w obudowie z kolejnymi różnymi układami płytek. Sprzedawane
w USA jednostki to Mk1, jednostki wielonapięciowe to Mk2, podczas gdy europejskie jednostki to tylko Mk3.
Zarówno Mk2, jak i Mk3 miały płytkę ochronną o połowie rozmiaru; wszystkie trzy wersje miały dwa dodatkowe duże kondensatory (4700 µF / 80 V ) na głównej płycie zasilającej.
Czasami problematyczne mierniki TA-N77ES zostały zakazane, a dla dobrej miary dodano parę wejść zbalansowanych true/false. Jednak N80ES (podobnie jak N77ES) jest
konstrukcją single -ended : niestety, ten dodatek został wykonany przy użyciu raczej niskiej jakości komponentów.
Podobnie jak kilka współczesnych wzmacniaczy Sony (w tym TA-NR1 i TA-NR10), radiator naprawdę nie ma aż tak dużej powierzchni do rozpraszania ciepła. A N80ES generuje go DUŻO, co jest przyczyną wielu problemów i/lub śmierci: potrzebuje znacznie większej wentylacji, niż pozwala na to jego górna pokrywa - ja osobiście częściowo ją zdejmuję podczas słuchania muzyki.
Mimo to TA-N80ES dynamicznie napędza wszystkie głośniki, którymi możesz chcieć go męczyć. I tak jak N77ES, N80ES można zmostkować w trybie mono i w ten sposób uzyskać więcej mocy, niż głośniki wiedziałyby, co z nią zrobić...
Znacznie częściej pokazywany w szampańskim wydaniu, N80ES był sprzedawany głównie w kolorze czarnym ; wersja szampańska nie była dostępna w USA i jest rzadkością w Europie.
Wraz z przedwzmacniaczem TA-E80ES, TA-N80ES został wyrzucony na śmietnik w punkcie zwrotnym ES i zastąpiony przez TA-N90ES. Problem z ciepłem został rozwiązany, a ten ostatni miał DWA radiatory - ale nie sprzedawał się tak dobrze.