Miałem barwną karierę i jeszcze barwniejsze życie. Śmiało mógłbym napisać, że wszędzie byłem i wszystko widziałem. I nie żałuję niczego. Miałem kiedyś marzenie - zdobyć medal olimpijski i napisać autobiografię. Myślałem sobie, jak wspaniale byłoby, będąc starym człowiekiem, siedząc przy kominku i bawiąc się z wnukiem, sięgnąć na półkę po książkę i przypomnieć sobie lata młodości, tak jak wyglądały naprawdę.
Ta książka jest podsumowaniem wspaniałych lat. Opisałem w niej szczerze wszystko to , co czuję bądź czułem. Nie każdemu się to spodobało, niektórzy się obrazili. Zdecydowałem się jednak opisać to, co moim zdaniem było najciekawsze, wymykające się banałowi i grzecznym, wypolerowanym i wychuchanym wypowiedziom wiecznie przestraszonych kolegów z boiska.