Łącznica sprawna w 100% po przeglądzie elektronicznym. Przetestowane i sprawdzone wszystkie funkcje. Skrzynia łącznicy odrestaurowana. Egzemplarz może posłużyć jako eksponat do muzeum telekomunikacji. . Działają wszystkie funkcje włącznie z induktorem. Łącznice ręczna centralnej baterii (CB), o pojemności do 30 numerów. Posiada 30 wejść lokalnych CB, trzy wejścia linii miejskich. Zasilana jest napięciem DC 24V, natomiast wywoływanie (dzwonienie) zasilane powinno być z transformatora 220/70V. Centrala po podłączeniu do prądu stałego 24V reaguje na sygnały z przyłączonego, telefonu, klapki odpadają, wskaźnik zajętości reaguje, dzwonek dzwoni.
Opis.
Centrale te były budowane jako nieduże skrzynki drewniane. Produkowane były łącznice: CB5, CB10, CB20 i CB30. Były one przeznaczone do pracy w niektórych instytucjach i urzędach, zaś do ich obsługi potrzebna była telefonistka. Zasilanie łącznicy było różne, w zależności od wersji. Ten egzemplarz ma zasilanie DC 24V, jak w łącznicy ze zdjęcia. Podniesienie słuchawki przez abonenta podłączonego do łącznicy powoduje odpadnięcie klapki z jego numerem. Jeśli przycisk WS w centralce jest wciśnięty, wtenczas ma to ten skutek, że odpadnięciu klapki towarzyszy dźwięk dzwonka szklanego, znajdującego się wewnątrz drewnianej skrzyni. Na dole łącznicy są sznury. Trzy niebieskie- to linie miejskie. Reszta - pięć par to wewnętrzne. Jeśli wetknąć "lewy" sznur jednej pary do gniazdka abonenta, którego klapka odpadła, wówczas po podniesieniu do góry przełącznika podniósł słuchawkę- i w ten sposób wywołał telefonistkę. Gdy abonent powie z kim chce zostać połączony, wówczas telefonistka przestawia przełącznik sznura w pozycję neutralną, wtyka wtyk "prawy" w gniazdko abonenta, którego ma wywołać. Potem przestawia przełącznik w dolną pozycję niestabilną i kręci korbą induktora. U abonenta wzywanego dzwoni dzwonek, zaś w centralce pokazuje się białe pole "wiatraczka" nad przełącznikiem WS. Po skończonym kręceniu wiatraczek znów pokazuje ciemne pole. Przełączenie przełącznika sznura w górną pozycję pozwala telefonistce sprawdzić, czy abonenci zaczęli rozmowę. Jeśli tak, może albo podsłuchiwać albo przełączyć przełącznik w pozycję neutralną. Tak długo, jak abonenci mają podniesione słuchawki, tak długo widać biały wskaźnik -kreskę nad danym wykorzystanym przełącznikiem sznura. Dzięki temu telefonistka wie, że dana para sznurów jest wykorzystana. Centralkę można też podłączyć pod linię miejską. Podniesienie do góry włącznika odpowiadającego tej linii miejskiej powoduje pojawienie się tonu ciągłego centrali "nadrzędnej". Można wówczas wybrać numer w tej centrali kręcąc tarczą. Po uzyskaniu połączenia można zestawić połączenie miejskie wtykając odpowiedni niebieski sznur do gniazdka abonenta, który prosił o połączenie. Można jeszcze przy braku zestawionego połączenia wetknąć niebieski sznur do gniazdka abonenta i iść do domu. Wówczas to jest taki tryb nocny i jeśli ktoś zadzwoni z miasta, to od razu zadzwoni dzwonek u abonenta. Czerwone przełączniki nad klapkami linii miejskich powinny być przy tym wyciśnięte. Dzwonienie z miasta powoduje, że odpada klapka pod linią miejską, a z wnętrza centralki rozlega się brzęczenie.
Klapki z czarnymi numerami odpowiadają abonentom wewnętrznym, z czerwonymi odpowiadają liniom miejskim. Można podłączyć linie TPSA do translacji miejskiej. Jak się na nią zadzwoni to spadnie klapka. Wtedy się odbiera przechylając klucz i potem łączy sznurem który jest pod dana klapką i ręcznie wysyła dzwonienie przechylając klucz w pozycję niestabilną. Jak się nawiąże połączenie to pojawia się białe we wskaźniku zajętości WZ. Połączenia wewnętrzne obsługują klucze obok które maja po dwa sznury. Jeden się wtyka do abonenta A a drugi do żądanego B i wysyła dzwonienie kluczem.
DZ jest związany z dzwonieniem.
WD- wskaźnik ,ze obwód dzwonienia się zamyka przez aparat abonenta B
WK wskaźnik ze gdzieś skończyła się rozmowa i trzeba sznury rozłączyć
GO gniazdo oczekiwania
Lewy sznur jest do odebrania wywołania od AA a prawym się dzwoni do AB. Prawym dzwoni tez telefonistka do AA lub AB. Pomny tego, że te łącznice mogą pracować z induktorem lub zewnętrznym źródłem prądu dzwonienia, zwarłem istniejące wewnątrz styki dla zewnętrznego źródła. Miało to ten skutek, że zaczął działać induktor. Zasilanie łącznicy to 24V. Teraz jest tak, że podniesienie słuchawki przez abonenta powoduje odpadnięcie klapki z jego numerem. Jeśli przycisk WS w centralce jest wciśnięty, wtenczas ma to ten skutek, że odpadnięciu klapki towarzyszy dźwięk dzwonka szklanego. Na dole są sznury. Trzy niebieskie- to linie miejskie. Reszta - pięć par to wewnętrzne. Wtykam więc "lewy" sznur jednej pary do gniazdka abonenta, którego klapka odpadła. Wówczas to, po podniesieniu do góry przełącznika odpowiadającego danej parze sznurów mogę porozmawiać z abonentem, który podniósł słuchawkę i w ten sposób wołał. Gdy powie z kim chce zostać połączony, wówczas przestawiam przełącznik sznura w pozycję neutralną, wtykam wtyk "prawy" w gniazdko abonenta, którego mam wywołać. Potem przestawiam przełącznik w dolną pozycję niestabilną i kręcę korbą induktora. U abonenta wzywanego dzwoni dzwonek, zaś w centralce pokazuje się białe pole "wiatraczka" nad przełącznikiem WS. Po skończonym kręceniu wiatraczek znów pokazuje ciemność. Przełączenie przełącznika sznura w górną pozycję pozwala mi sprawdzić, czy abonenci zaczęli rozmowę. Jeśli tak, mogę albo podsłuchiwać albo przełączyć przełącznik w pozycję neutralną. Jeszcze jedno: tak długo, jak abonenci mają podniesione słuchawki, tak długo widać biały wskaźnik -kreskę nad danym wykorzystanym przełącznikiem sznura.
<em>Można jeszcze przy braku zestawionego połączenia wetknąć niebieski sznur do gniazdka abonenta i iść do domu. Wówczas to jest taki tryb nocny i wówczas jak ktoś zadzwoni z miasta, to od razu zadzwoni dzwonek abonenta. Czerwone przełączniki nad klapkami linii miejskich powinny być przy tym wyciśnięte. Jeszcze istnieje możliwość, że zadzwoni ktoś z miasta. Wówczas odpada klapka pod linią miejską, a z wnętrza centralki rozlega się brzęczenie.</em>