Rodrigo Mendoza został sierotą już w wieku czternastu lat. Od samego początku nie miał łatwego życia - musiał zaopiekować się swoim młodszym, trzyletnim bratem Phillipem. Aby łożyć na jego utrzymanie, desperacko poszukuje jakiegokolwiek zajęcia. Ostatecznie staje się łowcą niewolników - co nie jest ani chwalebne, ani do końca legalne, lecz zapewnia mu potrzebne środki do życia.
Rodrigo nie jest dumny ze swoich poczynań, jednak dla Phillipa jest w stanie poświęcić wszystko. Główny bohater na kartach powieści przechodzi gruntowną przemianę, która zainspiruje niejednego Czytelnika.