Familoki, place, zabawy, mnóstwo zapomnianych już rytuałów dnia codziennego – zapis świata, jakiego już nie ma. Wspomnienia z dzieciństwa zawsze przywołują uśmiech na twarzy. Druga połowa lat pięćdziesiątych XX wieku na szarym Śląsku nie zapisała się w historii jako specjalnie wesoła. A jednak w kamienicach, na podwórkach i placach życie mieniło się wieloma barwami. Mieszkańcy Knapicki wiedli swoje sielskie życie – spotykali się przy telewizorze marki Belweder, rozmawiali ze sobą, bawili się. Ludzie byli blisko siebie.
„Moja Knapicka” to opowieść o tym minionym czasie z perspektywy małego chłopca.
A oto krótki film, w którym autor przywołuje tamte czasy:
https://www.youtube.com/watch?v=NHoWllzO9xQ