Dzień dobry!

Dziś na sprzedaż wystawiam obiektyw jak w tytule. Sigma S 500 mm f/4 DG OS HSM z mocowaniem Canon EF. A dokładniej dwie sztuki (druga w cenie), o czym za chwilę.

Zalet obiektywu nie będę opisywał, każdy kto go szuka, wie, co to za sprzęt. Profesjonalne telefoto do sportu i przyrody w cenie niemal amatorskiej. Przetestowany na portalu optyczne kropka pl, digital picture kropka com i w wielu innych miejscach. Dodajmy, że obiektyw ten dzięki swojemu mocowaniu EF świetnie adaptuje się na inne systemy. O lustrzankach Canona nawet nie wspominam, ale używanie go z Canonami RF (ja używałem go z R5 i R7) to bajka - działa lepiej, niż natywnie. Obiektywu da się użyć z adapterem Sigma MC-11 na pełnoklatkowych i cropowych aparatach Sony. Ja próbowałem z Sony a6600 i AF oczywiście zwalnia i czasem się gubi, ale w granicach używalności np. z zasiadki do powolnych celów. Ale to nie wszystko. Obiektywu można użyć z kamerami linii BMPCC 6K, a nawet z aparatami m43. Zaskakująco dobrze sobie radził po adapterze Viltrox EF-M1 z Panasonic'iem GH6, który nie ma detekcji fazy, co zwykle jest problemem przy przechodzeniu między systemami, ale też można go było od biedy używać z G9II. Podobno da się też zaadaptować na mocowanie L. Taka wszechstronność mocowania EF to olbrzymia zaleta w porównaniu do wersji Nikon F, zarówno dla użytkownika, jak i dla wartości odsprzedażowej.

Główny przedmiot oferty jest w idealnym stanie. Są wszystkie dekle, futerał/plecak do przenoszenia, pasek, oryginale pudełko (generalnie sklepowy zestaw), a dodatkowo osłona camo i dodatkowa niskoprofilowa stopka statywowa z wycięciem w standardzie arca swiss. Jako bonus dorzucam Sigma USB dock to konfigurowania obiektywu i uaktualnień jego firmware'u (i innych obiektywów Sigma z mocowaniem EF).

Obiektyw optycznie, mechanicznie i elektronicznie jest nieskazitelny. Powłoka jest niemal idealna. Trzeba naprawdę się wysilić, aby dostrzec jakiekolwiek ślady użytkowania. Używany wyłącznie z zamiennikiem stopki statywowej, bo oryginał jest zupełnie bez sensu. Oczywiście stopka statywowa nosi ślady użytkowania, bo była przykręcana do głowicy. Ślady stawiania na trawie i ziemi nosi też futerał, ale nie ma żadnych rozdarć, trwałych plam, czy głębszych przetarć. Zestaw od maja a futerał od końca czerwca nie jest już w ogóle w użytkowaniu. Zdjęć zrobiłem więcej, ale Allegro nie pozwala ich wszystkich wstawić. W razie czego, proszę pisać, to doślę. Mogę też zrobić więcej zdjęć pokazujących, co tylko sobie życzysz, a także zdjęć wykonanych tym obiektywem i korpusem R5 lub R7 o dowolnych parametrach w granicach moich umiejętności. Dotychczasowe zdjęcia dostępne są pod poniższym linkiem: drive.google.com/drive/folders/1lBeDlOwqmnGARcQ841EQYbr9I5rJJcum?usp=sharing oczywiście na początku trzeba wpisać https:// bo link nie zadziała, a tu nie można wklejać aktywnych linków. Galeria będzie się powiększać w miarę napływania próśb o zdjęcia. Sprzęt kupiony przeze mnie jako używany, za granicą, użytkowany przez około rok przeze mnie, ale niezbyt intensywnie, z resztą stan o tym świadczy. Oczywiście obiektyw ma już kilka lat i nie jest już na gwarancji.

Drugi egzemplarz to taki sam obiektyw, ale całkowicie zmasakrowany po upadku. Nie nadaje się do użytku, chyba że jako atrapa i nie nadaje się do naprawy, o czym się przekonałem kupiwszy go również na zagranicznym portalu (na szczęście za grosze) z myślą o naprawie. Obiektyw nadaje się jednak jako dawca części. To, co można z niego wydobyć to:

- nieco wyrobiony bagnet

- nienaruszona przednia soczewka, gdyby (tfu!) kiedykolwiek coś jej stało z tą pierwszą

- stopka statywowa (gdyby ktoś np. zgubił oryginalną używając tej dodatkowej, a planował odsprzedaż),

- nadająca się do użytku osłona przeciwsłoneczna, która jest obita, ale bez trudu można ją zamontować i używać zamiast tej pierwszej, jeśli by się uznało, że jej szkoda.

- elementy szkieletu, gdyby z jakiegokolwiek powodu były potrzebne.

Ten drugi uszkodzony egzemplarz mogę sprzedać osobno, ale ten sprawny tylko w tym komplecie. Zestaw jest ogromny, dość kosztowny i jeść nie woła. Nie zamierzam go wysyłać, chyba że ktoś zorganizuje odbiór door-to-door na własne konto i zapłaci z góry. Żadnych pobrań, bo już przerabiałem rozmyślanie się kupującego. Ja mam bogatą historię sprzedaży na Allegro, ale też na portalu na O... i na e... Jestem poważnym człowiekiem, mogę się wylegitymować z góry i spisać umowę zdalnie lub na miejscu.

Tu nie ma ryzyka i wysyłka nie podlega negocjacji. Domyślnym sposobem jest odbiór osobisty i płatność przy odbiorze jakimkolwiek kanałem. Oczywiście zapraszam do zadawania pytań.