Bardzo dobry wzmacniacz o ambitnej konstrukcji, topologia ta sama co w późniejszym modelu 8850.
Ujeżdżałem go około roku. Ma wymienione elektrolity na Nichicon, Panasonic...poza głównymi i preampem gramofonu.

Płyta główna stan bdb, wzmacniacz przejrzany, wyregulowany, półprzewodniki fabryczne.

Nowy przekaźnik głośnikowy. Nowe zaciski głośnikowe akceptujące banany. Zregenerowane chemicznie (nie sprejem jak u handlarzy) przełączniki źródła i direct, więc łączy elegancko. Serwisowałem w sumie 3 egzemplarze i nie polecam zakupu tego wzmaka bez zrobienia porządku z powyższym.

Koszt serwisu 450zł.

Do wad należy zaliczyć fakt, że ktoś mu kiedyś buchnął oryginalny potencjometr volume i do tego niezbyt umiejętnie robiąc szkody na padach, ale wstawiony gra równo, nie stwarza większych problemów. Jedynie gdzieś w okolicach godziny jedenastej potrafi zatrzeszczeć. Taki już do mnie trafił i nie chciało mi się z tym użerać, bo jak wspomniałem, dramatu nie ma.