Gratka dla kolekcjonera.

Panasonic DMC-LC5-K (brat bliźniak aparatu LEICA Digilux 1) w niemal sklepowym komplecie (niemal, bo sklepowy był w roku premiery).

Aparat wyposażony w doskonały jasny obiektyw Leica Vario Summicron 1:2.0 - 2.5 ASPH. Jak maluje to vintage cudeńko można bez trudu odszukać w sieci, podobnie jak pełną specyfikację.

Kupiłem jakiś czas temu od kolekcjonera na fali sentymentu do posiadanego niegdyś Digiluxa 1. Zrobiłe może z 30-40 zdjęć, spakowałem do pudełka i odłożyłem na półkę. Trochę poleżał. Ale że kolekcjonerem nie jestem, a pojawiły się inne wydatki "oddam" w dobre ręce;-)

W zestawie wszystko co według instrukcji przewiduje producent:

• Aparat z oryginalnym paskiem i zaślepką obiektywu

• oryginalny zasilacz sieciowy (tak zasilacz nie ładowarka. Ta, zgodnie z instrukcją, nie była przewidziana w sklepowym komplecie, ale jak ktoś się bardzo uprze dorzucę jakąś akcesoryjną;-)

• oryginalna osłona antyrefleksyjna na ekran (wygląda, że nigdy nie założona)

• akumulatory są dwa ale już nie trzymają, dorzucę jeden co jeszcze daje radę;-)

• przewody do transmisji

• karta SD 1 GB (takie na pewno obsługuje).

• oryginalne opakowanie

• sterta instrukcji, jest też w języku polskim, jakaś płyta z softem

• Bez Ceny Minimalnej