Prostownik jak w tytule.
Chyba najpotężniejszy prostownik produkcji ZSRR.
Jego waga to ponad 10kg, z tego co wyczytałem posiada automatykę, zabezpieczenie przed zwarciem biegunów (podaje prąd dopiero po podpięciu akumulatora), zabezpieczenie przed zamienieniem biegunów. Do tego posiada funkcję rozruchu która jest w pełni automatyczna (włącza się gdy napięcie akumulatora spadnie poniżej 11v a wyłącza jak wzrośnie powyżej 12v).
Stan zachowania dobry.
Posiada normalne ślady użytkowania. Jak to wiekowy sprzęt używany.
Prostownik jest trochę specyficzny w obsłudze.
Pożyczę sobie z archiwalnej aukcji opis użytkowania sprzętu:
"Urządzenie posiada z tyłu pięć zacisków śrubowych do przyłączenia dwóch przewodów ładowania.
Sposób ich podłączenia jest bardzo ważny i wpływa na tryb pracy urządzenia.
Środkowy zacisk to PLUS.
Tutaj podłączamy przewód z krokodylem "plusowym", dokręcamy mocno i zostawiamy go "w spokoju" :P
Pierwsze dwie śruby zaciskowe (od lewej) - patrz fotografia obok - to wyjście funkcji ŁADOWANIA. Przewód minusowy posiada specjalną blachę zwierającą dwa zaciski (tak ma być, nie wolno tego zmieniać).
Podłączenie przewodu minusowego i zwarcie dwóch zacisków "ZARJAD" (ładowanie) - jak pokazano na fotografii obok - uaktywnia funkcję ładowania akumulatora. Po podłączeniu krokodyli do akumulatora i włączeniu prostownika - rozpoczyna się ładowanie.
Na przedniej ścianie urządzenia mamy m.in. potencjometr oraz amperomierz. Potencjometrem ustawiamy potrzebny dla nas prąd ładowania akumulatora (którego wartość odczytujemy na skali amperomierza). Elektronika prostownika umożliwia ustawienie prądu o wartości maksymalnie 10A, ponadto układ posiada funkcję stabilizacji prądu - ustawiony prąd nie zmienia się w trakcie ładowania - urządzenie cały czas utrzymuje go na jednakowym (ustawionym) poziomie.
Układ nie posiada funkcji wyłączenia po naładowaniu - ładuje cały czas, tak długo jak jest włączony - należy więc pamiętać o tym - aby ładowanie wyłączyć we właściwym czasie (aby nie "zagotować" elektrolitu)."
Po włączeniu do sieci prostownik uruchamia się, transformator buczy. Funkcja rozruch sprawna (testowana). Funkcja ładowania akumulatora też sprawna, regulacja prądu działa bardzo płynnie. Założona nowa współczesna płytka elektroniczna dedykowana do tego właśnie modelu. Według zapewnień sprzedawcy po zmianie amperomierza i ustawieniu potencjometrem na płytce można z tego prostownika wycisnąć ponad 20A (duże trafo, mocne tyrystory). Oczywiście do płytki dorzucam fakturę i paragon zakupu na kwotę 114zł.
Stara uszkodzona oryginalna płytka oczywiście w komplecie bo może dla kogoś mieć wartość kolekcjonerską.
Z racji wieku nie udzielam żadnej gwarancji. Nie przyjmuję zwrotów. Możliwy odbiór osobisty z przetestowaniem.
W przypadku wysyłki zapewniam solidne zapakowanie i zabezpieczenie towaru.
Sprzęt dosyć rzadki i naprawdę wart zakupu, budowa pancerna nie to co obecne marketówki.