Przedmiotem sprzedaży jest przedwzmacniacz gramofonowy do wkładek MM. Zrobiłem go siła lat temu używając elementów z uszkodzonych klocków Technicsa - tunera i wzmacniacza SU-V55A - tak by pasował wizualnie do tangencjalnego Technicsa, którego wówczas posiadałem.
Sercem pre jest opamp AN6558. To staruszek o przyzwoitych parametrach (CMRR 100dB, SR 6V/us). Zastosowałem filtr LC w zasilaniu. Ponieważ brzmienie po pierwszych odsłuchach podobało mi się, pozostawiłem większość elementów na płytce pre w oryginale. Wymieniłem bodaj elektrolity w zasilaniu, a później gniazda na pozłacane. Usunąłem przełącznik i elementy odpowiedzialne za dopasowanie do wkładek MC. Ostatnio wymieniłem kondensatory wejściowe z 180 pF na 75 pF (w rzeczywistości mają po ~90 pF). Rezystancja wejściowa wynosi 47 kΩ. Pasmo przenoszenia (dane z serwisówki) jest podane dla nierównomierności charakterystyki częstotliwościowej +/- 0,8 dB.
Gra na poziomie Art DJ Pro z zasilaniem akumulatorowym z lekko wygładzoną górą. Jest to bardzo przyzwoite granie.
Wizualnie nie jest źle. Góra ma ryskę i ślady od nóżek innych sprzętów. Front ma niewielką skazę/kropeczkę. Zamiast oryginalnych nibynóżek przykleiłem podkładki filcowe.
W komplecie przewód sieciowy z epoki o długości prawie 1,8 m. Pewnym mankamentem jest włącznik zasilania, który czasem nie chce wyłączyć pre. Wystarczy wówczas przycisnąć włącznik w jego dolnej części a nie jak zwykle się to robi - w środkowej.
Sprzęt zapakuję solidnie.