Radmor amplituner FM 5412

Całkowicie odnowiony, 100% sprawny.

Zakres prac włożonych w odnowienie tego amplitunera :

- Całkowite rozebranie do gołego szkieletu

- Mycie elementów obudowy i panelu przedniego

- Mycie wszystkich płytek elektronicznych, preparatem do tego celu przeznaczonym

- Wymiana wszystkich kondensatorów elektrolitycznych

- Rozebranie i czyszczenie wszystkich przycisków (isostatów)

- Weryfikacja pracy i wymiana niektórych potencjometrów (na oryginały z wylutu, żaden Chińczyk)

- Wymiana wszystkich tranzystorów końcówki mocy wzmacniacza m.cz, łącznie z parą różnicową (końcówka była spalona).

- Pasta termo przewodząca i podkładki mikowe też zostały wymienione

- Ustawienie prądów spoczynkowych w obu końcówkach

- Kontrola i regulacja napięć zasilacza.

- Profesjonalne przestrojenie bloku tunera na współczesne pasmo t.j. 87,5 - 108MHz (nie na słuch jak to bywa w większości przypadków)

- Wymiana skali tunera oraz skali poziomu mocy wyjściowej

- Polerowanie szybek (pleks panelu przedniego)

- Wymiana wszystkich diod LED

- Odnowienie panelu przedniego z zachowaniem oryginalnej czcionki i grafiki (jest praktycznie nowy, nie posiada żadnych śladów użytkowania)

- Obudowa górna malowana (wygląda praktycznie jak nowa)

- Gałki i przyciski również odnowione

- Kontrola wszystkich wejść i wyjść, łącznie z gramofonem i mikrofonem.

Nie będę pisał że to jakiś wyjątkowy unkiat, lecz w tym kolorze wyszło niewiele egzemplarzy.

Starałem się pozostawić to cudo w stanie jak najbardziej oryginalnym, jednocześnie odnowić tak aby wyglądał jak nowy.

Przeszedł miesięczny test normalnego użytkowania. Obecnie umila mi czas podczas napraw innych sprzętów (gra codziennie po kilka godzin).

Szczegółów technicznych nie będę opisywał - znawcy tematu wiedzą o co chodzi. Jeśli jednak ktoś chciał by zaczerpnąć trochę wiedzy na temat

tego amplitunera, zapraszam na stronę UNITRA KLUB, gdzie takie dane się znajdują. (  https://unitraklub.pl/opis/680 )

Nie jest to sprzęt ani audiofilski (jak go niektórzy próbują sprzedać) ani szczególnie wysokich lotów, zwłaszcza w porównaniu do zachodnich

konstrukcji z tamtych lat. Ale jest nasz, Polski. Staje się coraz bardziej "kultowy", bo jak się okazuje to kawał naszej Polskiej historii

w tworzeniu urządzeń elektronicznych.

Cena nie jest niska, ale adekwatna do włożonej w to urządzenie pracy. Dołożyłem wszelkich starań aby ten sprzęt jeszcze długo cieszył ucho i oko

nowego właściciela. Pakowanie pancerne, gruba folia bąbelkowa oraz karton.