Zalety: jeździ.
Wady: Od czego by tu zacząć... Auto kupione jako pierwsze auto po zrobieniu prawa jazdy i do czegoś podobnego je polecam. W salonie, na wycenie, pan spuścił wzrok i powiedział półgłosem, żeby spróbować na allegro... Inwestować się w nie podobno nie opłaca. Strasznie głośnie, poobcierane, lakier w różnych miejscach odpada, plastykowe listwy (czy co to jest) na dachu się odklejają. Nawiew działa, ale dmucha po równo ze wszystkich otworów i ustawienie konkretnego miejsca (np. pod nogi) niewiele zmienia, nadal leci mniej więcej równo ze wszystkich. Ze względu na to, że tylne szyby się nie otwierają, latem jak jest upał, we w miarę komfortowych warunkach (pełny nawiew i uchylone okna) może jechać jedynie kierowca i pasażer z przodu, reszta zdycha z gorąca (chociaż przeżyli mi kiedyś tacy pasażerowie podróż na wesele i z powrotem i nie narzekali, pewnie z grzeczności). Wycieraczki działają beznadziejnie (zwłaszcza tylna), wymiana piór niewiele dała. Czujniki tylnego parkowania (zainstalowane sobie chyba przez poprzedniego właściciela - mechanika) już nie działają (i dobrze, bo był taki moment, że piszczały non stop podczas używania tylnego biegu). Pół automat, więc na upartego można sobie zmieniać biegi, ale po co. Jazda w wolno poruszającym się korku pod górę tylko dla osób o mocnych nerwach. Mieliśmy razem wiele ekscytujących przygód na drodze, które przywróciły mi wiarę w ludzkość - to miłe, że ludzie się zatrzymują i próbują bezinteresownie pomagać.
Opony całoroczne i w dobrym stanie. Nowy akumulator kupiony ok. rok temu. Odtwarzacz płyt CD. Nie wiem gdzie jest antena do radia, może w bagażniku, a może zaginęła. Przez ostatnie 1.5 roku stał na dworze i był traktowany jako awaryjne auto zastępcze lub jako transport na zakupy do pobliskiej Biedry ze dwa razy w tygodniu.