estem właścicielem tego roweru od czterech sezonów. Początkowo został sprowadzony ze Szwajcarii. Stan techniczny jest idealny, a wizualny – bardzo dobry, choć posiada drobne zadrapania. Rower nigdy nie uczestniczył w wypadku.
Zmieniłem oryginalny mostek na krótszy, dostosowany do osoby o wzroście 178 cm. W zestawie dołączam dwie kierownice: oryginalną oraz obecnie założoną marki PRO o szerokości 400 mm. Niedawno wymieniłem opony na model S-works Turbo 700 x 28 i owijki marki Fizik. Ponadto, wymieniłem duży blat przedniej przerzutki na model Sram Road 48T i dołączam nową kasetę 105.
Rower znajduje się w serwisie rowerowym Fun Bike przy ul. Dworcowej w Piasecznie, można go sprawdzić, przetestować i obejrzeć. Rower jest serwisowany regularnie każdego roku.
Ze strony producenta "Do szkoły, do kina, do lasu, albo na koniec świata - Diverge Comp E5 wyznacza nowe standardy uniwersalności.
Aby sprawdzić się w każdych okolicznościach, nowy Diverge otrzymał całkowicie zmodyfikowaną ramę. Najważniejszą ze zmian poczynionych by wyjść naprzeciw potrzebom kolarzy, jest większy prześwit kół. Nowa rama pozwala założyć opony do rozmiaru 700x42 mm, a nawet z nimi nie zabraknie miejsca na błoto. Rama przeszła również kurację odchudzającą - zainspirowaliśmy się kilkoma pomysłami wykorzystanymi wcześniej w Roubaix i opracowaliśmy ramę ze stopu E5 Premium Aluminum, który łączy niską masę ze sztywnością i wytrzymałością. Kolejnym krokiem była rezygnacja z tradycyjnej crossowej geometrii i zastosowanie czegoś całkowicie nowego - geometrii Open Road. I niech każdy sobie myśli, co chce (np., że to "kolejny trik marketingowy"), ale Diverge rzeczywiście dostał kształty, których wcześniej nie było. W skrócie można je określić jako szosową wersję nowoczesnej geometrii szlakowej. Gwarantują przewidywalność i radość z jazdy po dircie i kontrolowanych poślizgów w zakrętach. Główne zmiany w stosunku do poprzedniej wersji Diverge to o centymetr niżej umieszczony suport, bardziej pochylona główka ramy, krótkie dolne rury tylnego trójkąta i mniejszy rozstaw kół. Efektem jest nie tylko więcej zabawy i pewności na dircie, ale też lepsze osiągi na szosie.
Na rowerze szosowym można oczywiście od czasu do czasu zjechać w las, ale należy pamiętać, że zadanie amortyzowania wstrząsów będzie spoczywało w całości na oponach (odpowiednio słabiej napompowanych). Mając to na uwadze wyposażyliśmy Diverge w nową wersję amortyzatora Future Shock, który nie tylko wygładzi szlak, ale również zadba o przewidywalne reakcje roweru. Cały bajer polega na tym, że najechanie na przeszkodę nie powoduje zwiększenia rozstawu osi, a więc nie zmienia się efektywny kąt nachylenia główki ramy. Innymi słowy, pokonywanie ostrych zakrętów odbywa się bez nagłego odczucia podsterowności i utraty kontroli. W przeciwieństwie do pierwotnej wersji Future Shock, ten zastosowany w Diverge oparty jest na działaniu sprężyny progresywnej, która lepiej się sprawdza w warunkach terenowych, gdzie twardsze zawieszenie jest niezbędne do pokonywania większych przeszkód. Aby za szybko nie zamknąć listy zalet nowego modelu, wspomnijmy jeszcze o trzech uchwytach na koszyk na bidon oraz mocowaniu błotników i bagażnika, dzięki którym sprzęt do krótkich wycieczek w mgnieniu oka zmienia się w rasowego długodystansowca. Rama Diverge E5 Elite została wyposażona w niezawodny osprzęt grupy Shimano 105, bezproblemowe mechaniczne hamulce tarczowe Tektro oraz wytrzymałe koła Axis Elite.
Rama z aluminium Premium E5 w wygodnej i dającej pewność w siodle geometrii Open Road, zawieszenie Future Shock ze skokiem 20 mm oraz osie przelotowe z przodu i z tyłu wprost zachęcają do poszukiwania przygód.
Karbonowy widelec FACT jest sztywny, by dać pewność i sterowność, a z drugiej strony leciutki jak piórko.
Shimano 105 oznacza płynną zmianę przełożenia i lata bezproblemowej pracy."