Sprzedam nowy, nieużywany, rożen do pieczenia prosiaka, dzika, barana, jagnięcia, drobiu, itd.
Pręt obrotowy i WSZYSTKIE dodatki - klamry (haki) spinające wykonane z WYSOKO POLEROWANEJ stali nierdzewnej. Pręt 2m skręcany w połowie, grubości 35mm i fi ścianki 1,5mm, zakończony nierdzewnym stożkowym ostrzem, co ułatwia przebicie tuszy (u konkurencji brak ostrza, a jedynie dospawany i zeszlifowany niedbale kawałek pełnej rury).
Początek pręta obrotowego (rury) zaślepiony nierdzewnym czopem, chroniącym przed zgnieceniem i odkształceniem rury, u konkurencji rura pusta!

Wysokość podnoszenia regulowana do 50cm, za dopłatą: do 80 cm oraz wanna (taca ociekowa i do serwowania z wysokopolerowanej blachy nierdzewnej 115x40 cm - stal INOX). Zasilanie z akumulatora 12V lub zasilacza (ew. prostownika) 230V/12V. Obciążenie 30-80 kg (u konkurencji maksymalnie do 30), a silnik kręci do 120kg! Obroty w dwóch prędkościach 5-6 oraz 8-9/min., w zależności od stanu naładowania akumulatora.

Pręt na podpórce obraca się płynnie NA ŁOŻYSKACH, a u konkurencji trze o gołą blachę!!!

Dodatkowe nierdzewne mocowanie do kręgosłupa przesuwa się po pręcie obrotowym na nierdzewnej tulejce (u konkurencji to po prostu kawałek wygiętego pręta gwintowanego).

Podpory rożna na dospawanych dodatkowo stopkach, które stabilizują rożen, nie wbijają się w ziemię i nie rysują powierzchni ostrymi krawędziami jak u konkurencji!

Dodatkowa awaryjna drewniana rączka z otworem w środku kręci się luźno wokół własnej osi i nie trze dłoni, w każdej chwili można ją odkręcić, u konkurencji metalowa przyspawana na stałe (współczuje gdy komuś braknie nagle prądu i będzie zmuszony kręcić ręcznie - odciski murowane)!

Cena 899 zł.
Odbiór osobisty lub wysyłka kurierem.

P.S.
Drodzy Państwo, dopiszę jeszcze coś o co wielu pyta. Prosiaka nigdy, przenigdy nie pieczemy nad ogniem, tylko obok źródła ognia (ciepła). Skapujący w dużej ilości z pieczeni do żaru tłuszcz pali się i wytwarzają się bardzo toksyczne związki, które następnie parują i przedostają się do pieczonego mięsa (nie mówiąc już o momentalnym spieczeniu skóry w chwili nieuwagi, tudzież oberwaniu się pieczeni lub jej części z rusztu przy niewłaściwym zabezpieczeniu i upadku mięsa do ogniska). Nie mówię tu o małych ilościach skapującego tłuszczu, jak przy domowym grillowaniu steków i kiełbasek!!! Źródło ciepła (żar lub ogień) obok prosiaka, a pod nim wanna na skapujący tłuszcz i marynatę, którą podlewamy mięso!!! Sokami, które wyciekły z prosiaka, polewam (smaruję) pieczoną tuszę kilka (kilkanaście) razy w trakcie pieczenia.

Krótkie filmiki z pieczenia i przepisy wysyłam zainteresowanym na WhatsApp.