Po zamachu. Uprowadzenie córki generała Sikorskiego i śmierć adiutanta — Tadeusz A. Kisielewski, wyd. Rebis 2012

Książka w stanie niemal księgarskim, bez śladów używania, jednak ma małą plamkę u dołu bloku woluminu (widoczna na zdjęciach), a obwoluta jest jakby za duża, przez co lekko pofalowana u góry...

E, chyba wymyślam te wady, gdyż sama mam wielką ochotę przeczytać tę książkę, ale po pierwszej lekturze nie będzie już tak wyglądała, jako że choćby kartki trzeba przewracać.

Zapraszam do zapoznania się z innymi moimi ofertami (zdjęć na miarę katalogowych może nie umiem robić, ale doskonale potrafię obchodzić się z książkami i profesjonalnie pakować je do wysyłki ;-)

Opis od wydawcy:

Tadeusz A. Kisielewski, autor bestsellerów odsłaniających kulisy zamachu na generała Sikorskiego, bada w tej książce najbardziej tajemniczą część tej tragedii – jej pokłosie. Przedstawia los córki generała Zofii Leśniowskiej, rzekomo zaginionej podczas katastrofy w Gi-braltarze, a w rzeczywistości przekazanej Sowietom. Podaje, w jakich okolicznościach do tego doszło, gdzie ją najprawdopodobniej uwięziono, opisuje, jak polski wywiad próbował do niej dotrzeć i… temu przeszkodzić. Opierając się na wynikach autopsji ofiar oraz na pewnym dokumencie, dowodzi, że adiutant generała nie zginął w tym samym czasie i tak jak pozostali, lecz nieco później – zamordowany na lądzie. Kisielewski ponadto pierwszy po Rolfie Hochhucie ujawnia uważaną przez wielu za mityczną relację niemieckiego dramaturga, która jest jeszcze jednym potwierdzeniem, że 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze nie doszło do wypadku lotniczego, lecz do zamachu. Wreszcie, przechodząc „ze sfery historii na płaszczyznę bieżącej polityki”, opisuje kulisy toczącej się właśnie polsko-brytyjskiej i wewnątrzpolskiej walki o ekshumację tajemniczej oso-by pochowanej w Gibraltarze jako Jan Gralewski. Czytelnik znajdzie tu też wiele nieznanych dotąd szczegółów uzupełniających i potwierdzających to, co we wcześniejszych książkach autora na ten temat – Zamachu, Zabójcach oraz Gibraltarze i Katyniu – było tylko hipotezami.