Czesław Straszewicz "Turyści z bocianich gniazd".

Powieść jest groteską, kpiną zarówno z politycznych emigrantów, jak i komunistycznych władz bezpieczeństwa, milicji i WOP-u z wczesnych lat pięćdziesiątych. Jest to inteligentna i dowcipna książka przemilczanego dotąd w kraju pisarza. Czyta się doskonale. Jeden z nielicznych przykładów na to, że zarówno o emigracji, jak i ponurych, zbrodniczych czasach stalinowskich, można było pisać również z dużą dozą humoru.

"Turyści z bocianich gniazd" to powieść, która przed pół wiekiem była oceniana lepiej niż „Trans-Atlantyk” Witolda Gombrowicza. To kwintesencja emigracji i polskości. Doskonały przewodnik po minionych czasach. I chociaż Straszewicz opisywał w niej świat cokolwiek dla dzisiejszego młodego pokolenia czytelników obcy, to jednak zrobił to z tak wielką swobodą językową i wyobraźnią, że ze świecą szukać lepszych dialogów i opisów…

Czesław Straszewicz (1904–1963) był przede wszystkim powieściopisarzem i autorem opowiadań, lecz parał się również publicystyką, pisywał recenzje i słuchowiska radiowe. W latach trzydziestych wydał dwa tomy opowiadań: "Wystawa bogów" (1933); "Gromy z jasnego nieba" (1936) oraz powieści: "Przeklęta Wenecja" (1938); "Litość" (1939). Powieść Czesława Straszewicza Turyści z bocianich gniazd wydana w 1953 roku choć powitana przez czytelników emigracyjnych z entuzjazmem, wkrótce została zapomniana.

Instytut Literacki, Paryż. 1953.

Oprawa twarda. Piękne zielone płótno.

Książka używana. Nazwisko poprzedniego właściciela na stronie tytułowej. Bardzo lekko pożółkłe brzegi stron. Małe żółte plamki na wewnętrzych stronach okładki. Poza tym, książka jest czysta, w bardzo dobrym stanie.

Zob. zdjęcia.