Bardzo wymyślnie skrojona marynarka z grubszej błyszczącej czarnej bawełny o splocie diagonalnym. Materiał przypomina cienką tkaninę garniturową.
Marynarka z tyłu jest dłuższa jednolita na podszewce, z przodu do pasa też jest na podszewce a na wysokości pasa doszyta krótsza baskinka z podwójnej tkaniny i dodatkowe przypinane na guziki od spodu klapki wyrównujące długość do tej z tyłu. Klapki są uszyte z pojedynczej warstwy tkaniny, zapinane na guziki z przodu, więc marynarka może być asymetryczna – bez klapek krótsza z przodu, dłuższa z tyłu albo dwuwarstwowa z przodu o jednakowej długości z przodu i z tyłu. Rękawki bardzo krótkie, przyszyte tylko na górze z zakładkami na dole, żeby układały się do ramienia. Kołnierzyk typowy dla marynarki z wykładanymi klapkami. Z przodu i z tyłu od pachy modelujące cięcia. Z tyłu niewielkie rozcięcie na dole.
Marynarka jest zapinana na 5 guzików w części głównej i pięć na poziomie dopinanych klapek.
Cały opis brzmi zawile, ale marynarka jest bardzo ciekawa w konstrukcji, ponieważ materiał i ogólny krój jest klasyczny, a zabawne rękawki dodają jej oryginalności i lekkości.
Rozmiar na metce 44, ale marynarka jest trochę mniejsza – 42/44, jak wszystkie wyroby tej marki.
Wymiary: długość 62 cm, szerokość w biuście 108 cm, w pasie 100 cm
Marynarkę miałam na sobie raz przez dwie godziny, dostałam ją w prezencie. Jest dla mnie zdecydowanie za „młoda” . UGO KAP jest młodzieżową marką, a ja nawet średni wiek mam za sobą. W komplecie dostałam białą półdługą ołówkową spódnicę Leo Lazi, mogę ją też sprzedać, ale nie jest to konieczne.