Witam na aukcji wszystkich Szanownych Współużytkowników oraz Urocze Współużytkowniczki. Oferuję zestaw bistów pozwalający na sklejenie figurki Konkwistadora (I), wielce łasego na złoto awanturnika. Wojak ten uzbrojony jest w pikę, rapier lub halabardę, potrafi też władać arkebuzem z którego wystrzał, huk i dym mu towarzyszące przepełniają grozą serca indiańskich wojowników. Potrafi również strzelać z kuszy przeszywającej indiańskie tarcze i odzienie ochronne niczym moskit skórę. Figurka produkcji Wargames Atlantic.

Wydaje mi się iż zdjęcie dobrze oddaje stan oraz specyfikę sprzedawanego zestawu, dlatego też nie będę się rozpisywał. Figurka nadaje się do różnorakich celów: dla kolekcjonerów, do gier bitewnych, dioram, figurka może być przeznaczona dla dzieci powyżej 12 roku życia (bowiem jest to wiek w którym młodzieniec może porzucić naukę i zdecydować o tym, że będzie żył z wojaczki).

Figurka używana... jako, że dotykałem tego wojownika swoimi grubymi paluchami.

Oto konkwistador - awanturnik, obieżyświat, odkrywca i zdobywca. Człek odważny ale i chciwy, który nie cofnie się przed żadną niegodziwością i zbrodnią aby zdobyć kawałek upragnionego oro (to po hiszpańsku złoto). Ludzie ci wyprawiali się w nieznane pod przywództwem Hernána Cortésa, Francisco Pizarro, Hernando de Soto czy innych sławnych dowódców czy kapitanów. Rodzima Hiszpania czy też Portugalia nie dawała tym ludziom innych perspektyw niż życie w biedzie i znojnej pracy, nawet ci wywodzący się ze szlachty, z powodu wielodzietności w swoich rodzinnych krajach nie mogli liczyć na dostatnie życie. Dlatego też dla sławy, bogactwa, czy możliwości lepszego życia gotowi byli porzucić rodzinne strony i wybrać się w długą i daleką podróż która miała im przynieść fortunę lub śmierć. Szukając lepszego życia dla siebie nieśli oni zagładę napotkanym tubylczym ludom, które nie miały na tyle sił, szczęścia lub rozumu aby szybko i skutecznie przeciwstawić się białym brodatym przybyszom. Choroby, śmierć, zniewolenie i okrucieństwo, to przynieśli konkwistadorzy Indianom których napotkali na swojej drodze. Konkwistadorzy nie szanowali życia swojego ani swoich towarzyszy, silne były podziały, a trudy wyprawy wzmagały waśnie. Aragończyk mógł rzucić się na Kastylijczyka i pozbawić go życia, częstokroć nawet z błahego powodu, a co dopiero dla złota. Tym bardziej nie szanowali oni życia tubylców którymi pogardzali. Szli na śmierć z szaleńczą odwagą, zadawali ją z bezwzględnością i okrucieństwem.

Zachęcam Szanownych Współużytkowników oraz Urocze Współużytkowniczki do zakupu, jak również Pozdrawiam.