Od marca 2020 roku cały świat, który jest "globalną wioską", zmaga się z potężną pandemią koronawirusa COVID-19. Czy jednak jest to tylko problem epidemiczny z zakresu medycyny zakaźnej, czy kryje się za tym coś więcej?

Autorzy pracy zbiorowej "Wielki Reset" przekonują, że istnieje drugie dno, a pandemia stanowi tylko pretekst do zrobienia "wielkiego resetu", który zainicjuje budowę zupełnie nowego ładu światowego, jaki nigdy wcześniej nie miał miejsca.

Wraz z końcem zimnej wojny, gdy upadał w Europie komunizm, powstał projekt przebudowy świata zgodnie z globalistyczną ideą "zrównoważenia" i "inkluzywności", która jest nową odsłoną światowej, ponadnarodowej rewolucji zaprojektowanej jeszcze przed I wojną światową.

Autorzy demaskują możliwe plany globalnych elit za pomocą ich własnych słów. Przekonują, że nawet jeśli wirus pojawił się samoistnie, to reakcja globalnych instytucji i rządów lokalnych była mocno przesadzona i nieproporcjonalna do zagrożenia, jakie niesie pandemia. Tak naprawdę kryją się za tym cele krótkoterminowe, będące wstępem do osiągnięcia celu głównego - utworzenia "rządu światowego", który będzie miał oligarchiczne kompetencje i będzie działał na niekorzyść ludzi niewygodnych i sprawiających "kłopoty" krajów.

Już globalny kryzys finansowy z roku 2008 ma być taką zapowiedzią i testem stosowanej propagandy i indoktrynowania całych rzesz ludzi na świecie. Przez wpędzenie, a następnie wyprowadzenie ludzkości ze stanu recesji w swych rozmiarach podobnej do wojennych kryzysów, ludzkość odda władzę oligarchom, tracąc własność i wchodząc w permanentną biedę i na końcu całkowitą niewolę osobistą.

Praca "Wielki Reset" powstała na kanwie fragmentów ogólnodostępnych dokumentów, jak "Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju 2030" (rezolucja Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 2015 r.), "Scenariusze opisujące przyszłość technologii i rozwój międzynarodowy" oraz fragmenty ze znanej książki Klausa Schwaba i Thierry Mallerta "COVID-19: The Great RESET".

Informacje zawarte w omawianej publikacji warto poszerzyć, zapoznając się z książką "Reset. Świat na nowo" Karoliny Korwin-Piotrowskiej, która zaprosiła do rozmowy dziennikarzy i artystów, znawców kultury, analityków i inżynierów przyszłości, a także tych, którzy na co dzień ratują nasze życie - ratowników medycznych czy lekarzy. Dopiero razem czytane te dwie pozycje ukazują całość uknutego misternie w zaciszach rządowych think-tanków globalnego planu na III tysiąclecie.

Fragment książki

Od marca 2020 roku świat pogrążony jest w walce z globalną pandemią koronawirusa COVID-19. W książce tej czytelnik znajdzie przekłady istotnych dokumentów z ostatnich lat, z których wynika, że owa pandemia to jedynie pretekst do przeprowadzenia "wielkiego resetu", dzięki któremu stanie się możliwa budowa nowego ładu światowego. Dokumenty te pokazują, że mamy do czynienia z finalizacją rozpoczętego wraz z końcem zimnej wojny projektu przebudowy świata zgodnie z globalistyczną ideologią "zrównoważenia" i "inkluzywności", która jest nową maską światowego komunizmu. Wielki reset to książka, która mówi o planach globalnych elit władzy ich własnymi słowami. Niezależnie od tego, czy wirus pojawił się samorzutnie, czy ktoś mu w tym pomógł, reakcja globalnych instytucji i posłusznie spełniających ich polecenia rządów lokalnych jest zdecydowanie przesadzona i niewspółmierna do zagrożenia. Staje się więc oczywiste, iż traktują one zagrożenie wirusowe jedynie jako pretekst do przeprowadzenia operacji, którą planowano od kilku dekad i do której wstępem był globalny kryzys finansowy roku 2008. Celem tej operacji jest doprowadzenie świata do stanu takiej recesji, w jakiej znalazłby się wskutek wojny światowej. Dzięki temu możliwy będzie "wielki reset", a więc wyczyszczenie pola gry i stworzenie nowych reguł, które pozwolą oligarchom rządzącym globem utrzymać, wzmocnić i poszerzyć władzę, zwykłym ludziom oferując ubóstwo, utratę własności i - ostatecznie - nie wolę.