Wzmacniacz 2x100W

brytyjska konstrukcja Ashby electronics

idealny jako 200W do suba dwucewkowego
lub można dokonać mostkowania uzyskując zapewne do 400W (pytanie tylko jak się ma do tego wytrzymałość tranzystorów etc.)
można też zastosować do budowy konstrukcji estradowych/półestradowych

Jest to solidny wzmacniacz estradowy, czy w moim przypadku pół-estradowy: początkowo zagrał nawet na kilku imprezach (osiemnastki znajomych), później długo grał w domu z kolumnami typu Mildton 80/Alton 110, jednak obecnie jego miejsce zajął Onkyo A-8670 -- bardzo podobny dźwiękowo i to wraz z wytrzymałością i mocą to właśnie duży atut Solo CD 250, gdy był używany w domu.

Wejścia i wyjścia (np. na kolejne wzmacniacze) Cinch.

Oryginalne tranzystory mocy San Ken, pomocnicze ST Microelectronics, kondensatory ELNA i Nichicon. Nigdy nie naprawiane.

Dołączam fotografie wnętrza w tym celu + aby znawcy ocenili sami jakość konstrukcji.

Wzmacniacz oczywiście ma na obudowie ślady przeszłości, takie jak dodatkowy otwór na Jack 6,3mm który został już usunięty, usunięcie gniazd RVC (można podłączyć zdalny potencjometr i zdalnie samą rezystancją regulować głośność bez utraty jakości sygnału) czy usunięcie przycisku mono łączącego kanały. To wszystko jest zbędne przy wykorzystaniu wzmacniacza jako typowy wzmacniacz estradowy za konsoletą, jako wzmacniacz dla instrumentu etc.

Wzmacniacz oczywiście jest sprawny, porządna ciężka konstrukcja, masywny transformator toroidalny, dobrej jakości elementy i skuteczne zabezpieczenia zapewniały wieloletnio dobrą jakość i niezawodność. Ostatnie 2 lata wzmacniacz nie był podłączany, więc nie wykluczam że przegląd typu recapping i czyszczenie potencjometrów mogą być wskazane.