Nic więc dziwnego, że w czwartej części „Zwiadowców” pod tytułem Bitwa o Skandię akcja wciąż nie zwalnia tempa. Tym razem wróg będzie tylko jeden, a aby skutecznie go pokonać, trzeba będzie zapomnieć o podziałach i różnicach między wojownikami!

Zima dobiega końca, dlatego Evalyn i Will będą mogli zakończyć swoją niewolniczą dolę. Niestety, tajemniczy napastnik porywa z zaskoczenia dziewczynę, a Will, chociaż silny i sprawny, po dłuższym osłabieniu nie daje rady jej uratować. Na szczęście z pomocą przybywają wierni kompani Halt i Horace. Po chwili okazuje się, że całe porwanie i osoby za to odpowiedzialne nie są przypadkowe. To szpiedzy wielkiej armii, którzy musieli z pewnością wykonywać rozkazy kogoś innego.

Tymczasem Władca Temujai przygotowuje inwazję, grożącą nie tylko Skandii, ale również innym niezależnym królestwom. Will, Evanlyn, Halt i Horace muszą przekonać wszystkich mieszkańców Północy, że grozi im wielkie niebezpieczeństwo. Są gotowi stanąć w walce u boku Skandian i sprawić, że przeciwnicy bardzo szybko zostaną pokonani. Oczywiście najpierw muszą przekonać do swojego planu Oberjarl, który niechętnie widzi obcych w szeregach swoich wojowników. Aby nie zginąć należy koniecznie zebrać wszystkich gotowych do walki. Zadanie jednak okaże się o wiele trudniejsze, niż zakładali to przyjaciele!

Książka kupiona nowa i raz przeczytana. Brak jest uszkodzeń stron,

zabrudzeń, Jedyne ślady to widok ze zdjęcia 3 -