Witam, dzień dobry 😀
Dzisiaj dogrzebałem się do destruktu, albo używając konkretnego dla wszystkich zrozumiałego słowa- „skrętki”. Jest to moneta z carskiej Rosji z roku 1840 o nominale pół kopiejki. Aby się upewnić, że nie jest to żaden falsyfikat, dałem tą monetę do gradingu w GCN. Wybrałem nasz polski biznes bo trzeba popierać „naszych”. Obawiałem się również, że koszt gradingu w NGC mógłby być większy od wartości monety. Upewniłem się więc, że jest to orginał i …. nie wyjdę na oszusta. W takim razie zapraszam do licytacji i jak zawsze pozdrawiam.