Znieczulenie do ust PMU Angel of Lips zostały opracowane przez farmakologa i farmakokinetyka na prośbę jednej z linergistek z ponad 12 letnim doświadczeniem.
Zanim trafiły do dystrybucji były przez ponad rok testowane podczas ponad 2 tyś pigmentacji celem dobrania optymalnie skutecznego ale bezpiecznego składu.
Są to typowe znieczulenia właściwe do stosowania po przerwaniu ciągłości naskórka.
Problem występowania zasinień spowodowany działaniem znieczulenia podczas pigmentacji ust ograniczony do sporadycznych przypadków spowodowanych przeważnie "zbyt ciężką ręką".
Postać płyn o lekko różowym zabarwieniu - kolor może się nieco różnic w zależności od partii
Opakowania: szklane butelki z pipetą 10 ml
Chronić przed bezpośrednim nasłonecznieniem.
Przydatność po otwarciu 6 miesięcy.
Przeciwwskazania
Nie stosować jeśli osoby mające kontakt z preparatem wykazują nadwrażliwość na którykolwiek składnik preparatu.
ZAWSZE WYKONAJ PRÓBĘ UCZULENIOWĄ!
PRZYDATNE INFO OD PRODUCENTA:
Dlaczego dodaliśmy do Aniołków nanosrebro?? Ale od początku. Trochę Czy wiecie dlaczego po pierwszej pigmentacji zostaje 1/2 pigmentu a czasami mniej, znacznie mniej?? Postaram się to wytłumaczyć. Pracując maszynką tylko przez 10 minut z szybkością 140 robicie 84 000 małych ran. Przy dobrych igłach są to rany kłute które pod mikroskopem wyglądają jak dziurka o równych brzegach, lub rany szarpane przy igłach złej jakości, wtedy wyglądają jak po wybuchu granatu włożonego w dziurę. W te mikro rany są wciśnięte cząsteczki pigmentu.
W tym bałaganie unoszą się cząsteczki naszego Aniołka gdzie niektóre cząsteczki blokują płytkie receptory bólowe, część głębiej blokuje drogi przewodzenia impulsów i adrenalina która obkurcza naczynia włosowate poprzecinane lub porozrywane w tych małych rankach. Tak, to ona robi ten biały kolor skóry jak pracujecie. Zbyt mało adrenaliny daje mocne krwawienie, które wypłukuje pozostawiony pigment. Tu ważny jest skład preparatu nie za mało nie za dużo.
Zaczyna się proces gojenia, tworzy się strupek, a najciekawsze dzieje się pod nim. Tam toczy się prawdziwa wojna. Komórki układu odpornościowego nazywane fagocytami walczą o jak najszybsze oczyszczenie tych tysięcy ran. Jak?? Zjadając na swojej drodze wszystko co jest dla nich podejrzane, namnażające się bakterie, wirusy, martwe kawałki skóry uszkodzone igłą i cząsteczki pigmentu. Zaczerwienienie, obrzęk i temperatura to oznaki tego procesu I tu nasze nanosrebro jeden z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych antyseptyków. Zabija dużą część bakterii i grzybów zanim zaczną się namnażać i zanim przybędą fagocyty żeby zrobić z tym porządek. Uogólniając....mało bakterii bo wytłukło je nanosrebro daje mało fagocytów, mało fagocytów to mniejsze straty pigmentu i szybsza regeneracja skóry. Oczywiście nie robimy cudów i jeśli masz kiepskie igły lub pracujesz zbyt płytko nie uratujemy tego, ale jest szansa że coś zostanie. Nie ścierajcie Angel przed pigmentacją on wam tylko pomoże.
Angel może ciemnieć z czasem. Kolor nie ma wpływu na jego działanie, zmiana koloru ma związek z izo- czy raczej nanomerami optycznymi epinefryny. Gdy jest prosto z produkcji jest delikatnie
różowy. To środki silnie wysycone dlatego proszę szczególnie po dłuższym "postoju" energicznie wstrząsnąć buteleczką.
