Witam wszystkich zainteresowanych najlepszym multiefektem do gitary - to oczywiście BOSS ME 80 .
Nie ma nic na rynku w jednej obudowie co dawało by tak doskonałe efekty i było przy tym proste a wręcz intuicyjne w obsłudze. Boss (Roland) to absolutny lider na rynku jeśli chodzi o peryferia gitarowe. Następca ME 80 to GT1000 który kosztuje 4500zł. Cena wysoka ale nie w tym problem. Obsługa GT1000 jest delikatnie mówiąc co najmniej bardzo skomplikowana. Trzeba wciskając przycisk wywoływać kolejne ukryte w zakładkach funkcje a drugim przyciskiem je zmieniać i modulować , co w efekcie jest tak upierdliwe że większość osób które wcześniej korzystało z ME 80 i zachęcona reklamami nabyła GT 1000 , rezygnuje w ogóle z jego użytkowania, lub co bardziej ambitni, wprowadzają do pamięci 4 podstawowe ustawienia i korzystają tylko z nich.. To po co płacić 4500zł ? Nie ma uzasadnienia. Boss ME 80 ma wszystko ,,na wierzchu,, czyli nie trzeba wchodzić w ,,ukryte,, menu tylko wystarczy wcisnąć jeden klawisz i od razu mamy widoczne wszystko gołym okiem. Multiefekt ten ma absolutnie wszystko co może wymarzyć sobie każdy gitarzysta; są do wyboru w jednej sekcji rodzaje wzmacniaczy ; w drugiej możemy np. ustawić oktaver i zagrać jak na basie; w kolejnym można za pomocą gałki ustawić np; przester typu fuzz i po kliknięciu w peał od razu zagrać solo; następny klawisz i np. ustawiamy chorus i mamy brzmienie z Lady Pank... ; itd.. To naprawdę bardzo dobry efekt i tak prosty że można go obsłużyć bez instrukcji. Jakość samych dźwięków (o ile się nie przedobrzy) jest doskonała. Ustawienie gitary np w trybie METAL daje obłędny efekt dla solówek w tym stylu; to samo jeśli chodzi o każdy kolejny dźwięk; deley , distorsion itd. Warto też powiedzieć o bardzo czytelnym i dokładnym tunerze do strojenia gitary. Wystarczy nacisnąć przycisk MEMORY i przytrzymać go 3 sek. i wszystko się wycisza i włącza się na wyświetlaczu stroik czyli tuner.
Generalnie rzecz biorąc mając ten multiefekt nie potrzeba nic więcej poza zapałem do grania, aby stworzyć każdą barwę i zagrać w każdym możliwym stylu. To co istotne to fakt że równie dobrze można korzystać nie tylko z gitary elektrycznej ale także elektroakustycznej czy elektroklasycznej . Bos ME 80 nie ma żadnej konkurencji w multiefektach i jeżeli ktoś nie chce kupować poszczególnych kostek i wydawać na nie majątku oraz tworzyć sobie plątaniny kabli pod nogami - ten efekt jest dla niego. Wystarczy jeden zasilacz 9V lub baterie i to wszystko! ( zasilacza nigdy nie ma w komplecie trzeba go dokupić osobno, natomiast ja sprzedaję już z zasilaczem w zestawie).Urządzenie od razu jest gotowe do użytku. Tak jak pokazałem na kilku zdjęciach mam 2 takie same efekty i obydwa są w stanie idealnym.