Sebastian Cybulski – chłopak z warszawskiego Grochowa, były żołnierz Legii Cudzoziemskiej i autor autobiograficznych wspomnień „Spowiedź legionisty”. Właśnie wydał drugą książkę pt. „Dwie twarze. Dwa światy”. Tym razem, Autor, proponuje nam krok w przeszłość, w niezbyt odległe lata 90'te ubiegłego wieku. Wprowadza czytelnika w zaklęte rewiry. W świat, a właściwie w światek, gdzie leszcze i cieniasy nie mają szans bytu. To czas, gdy powstają pierwsze warszawskie gangi. Czas, w którym krzepną i tocząc nieustanne walki pomiędzy sobą, zajmują coraz większą część zdrowej tkanki miasta. W tym świecie, snuje się opowieść o przyjaźni dwóch głównych bohaterów książki – Piotrka i Waldka. Opowieść o metamorfozach, jakim ulegają zarówno obydwaj przyjaciele, jak i łącząca ich więź. Trudne wybory, które w tym środowisku najczęściej nie osiągają poziomu wielkich moralnych dylematów i prawie zawsze prowadzą do dramatycznego końca. Duża kasa, która jak wiadomo zawsze budzi demony. Narkotyki, które wynaturzają i deprawują, nawet tych niezłomnych. Miłość, która w tym „wymiarze” nie jest euforycznym, romantycznym uczuciem natomiast bardzo szybko staje się ciężarem, słabością, a nawet zagrożeniem...Autor nie daje nam czasu na chwilę odpoczynku, na głębszy oddech. Jest szybko, mocno, wręcz brutalnie.
W akcję książki, wplecione są migawki z grochowskich „krajobrazów”, swoiste reminiscencje, w których widać wyraźnie, że Sebastian „puszcza oko” do czytelnika, zmuszając do zadania sobie pytania - czy to wszystko wydarzyło się naprawdę? A jeżeli tak, to jaka część tej opowieści ma swój odpowiednik w realu?...
Bez względu na to czy to wszystko wydarzyło się czy też jest tylko i wyłącznie wytworem wyobraźni Autora, jestem zdania, iż warto sięgnąć po tę książkę. Oprócz ciekawie skomponowanej akcji i sensacyjnych wątków, jej zaletą jest prosty a tym samym łatwy w odbiorze i dla każdego zrozumiały język. Ta książka ma szansę być ciekawą propozycją, barwną odskocznią od problemów dnia powszedniego.