Drugi studyjny krążek indiepopowców z Nowego Jorku. Pokazujący, że trio jest na dobrej drodze do tego, aby zachwycić cały świat. Bo wiedzą, jak to zrobić i przy pomocy jakich środków dotrzeć do odbiorców. Nate Ruess, Andrew Dost i Jack Antonoff wyciągnęli wnioski z dobrego przyjęcia debiutanckiego krążka "Aim And Ignite", a poza tym jako dobrzy obserwatorzy i konsumenci sieci, postawili przy drugim albumie na mocniejszą ekspozycję w Internecie. Efekt? Na pewno godny odnotowania. Wideo z singlową piosenką "We Are Young" z gościnnym udziałem superzdolnej Janelle Monáe zbliża się już do dwóch milionów odwiedzin. Do miliona z kolei dobija licznik filmika z akustycznym wykonaniem tej piosenki z Janelle. Stacja MTV umieściła wideoklip do kawałka na wysokiej rotacji. W styczniu znalazł się on w popularnym serialu "Glee", przerobiony przez głównych bohaterów. Można ją było także usłyszeć w reklamie samochodu marki Chevrolet podcza Super Bowl 2012. Te liczby i osiągnięcia nie mogły pozostać niezauważone. Fun. do swojego programu zaprosił sam Conan O'Brien (wcześniej zrobił to także Carson Daly), a w planach są wizyty w kolejnych prestiżowych telewizyjnych show. Co zaś do muzyki na drugim krążku. Produkcją zajął się Jeff Bhasker (Kanye West, Jay-Z, Alicia Keys, Beyonce, Drake), któremu trio wiele zawdzięcza, jeśli chodzi o poszerzenie formuły. To już nie tylko indie pop. Gatunek ten muzycy zmieszali z hip-hopem, teatralnym rockiem. Pełno jest świetnych beatów i chwytliwych melodii. Nate'owi, Andrew i Jackowi tym razem zależało, aby piosenki były spójne, niezbyt rozwlekłe. I to się w pełni udało osiągnąć. Liczne pozytywne recenzje nie pozostawiają co do tego wątpliwości. W 2011 roku Fun. grali między innymi na prestiżowym festiwalu Coachella. Po wydaniu "Some Nights" z pewnością posypią się zaproszenia na następne prestiżowe imprezy. Jeśli na nich będziecie, nie przegapcie koncertu Fun. Na żywo są naprawdę doskonali!