Grand Theft Auto V
Dostęp do rozgrywki jednoosobowej na koncie Rockstar Games Launcher
Ogromny świat, dziesiątki zadań, emocjonujące misje, dojrzała fabuła i ogromna swoboda działania. Najbardziej oczekiwana gra tego roku zachwyca pod każdym względem. To gra z największym budżetem w historii elektronicznej rozrywki. 260 milionów dolarów, które na nią wydano, to więcej, niż wydaje się na wielkie hollywoodzkie hity (Piraci z Karaibów kosztowali 150 milionów, a najnowszy Batman - 250 milionów). I widać, że te pieniądze nie zostały zmarnowane: do rąk graczy trafia produkt perfekcyjny - żywy, rozległy, wirtualny świat, do którego przenosimy się, by zasmakować życia poza granicą prawa.
Kariera gangstera
Gra opowiada o przygodach trzech bandziorów, których ścieżki niekiedy się przecinają, przez większość czasu jednak biegną osobno. Grać możemy każdym z nich, przełączając się na wybraną postać w dowolnym momencie oprócz misji, które przypisane są do konkretnych postaci. To nietypowe rozwiązanie; przeważnie bohatera wybiera się na starcie i trzeba męczyć się z nim do końca, tutaj, gdy jeden nam się znudzi, przeskakujemy w buty kolejnego, robimy coś innego, by po pewnym czasie wrócić do poprzedniej postaci. Są też misje, w których bierze udział cała trójka jednocześnie, i wówczas też mamy możliwość przełączania się między bohaterami, co daje rozmaite możliwości taktyczne.
W trakcie przygód trafiamy nie tylko w rozmaite zakamarki rozległego miasta, ale nawet pod wodę
Najważniejsze jest to, że każdy bohater pochodzi z innego środowiska, ma własną historię i cele, odrębne misje, inne umiejętności specjalne. Pomimo lekkiej formy, w jakiej podano nam ich przygody, postacie i ich tło wykreowane są całkiem serio. Grając, poznajemy rozterki rozpoczynającego bandycką karierę czarnoskórego młodzieńca, który wymusza haracze, mieszka z denerwującą ciotką i marzy o wielkiej forsie, a z drugiej strony widzimy życie podstarzałego, emerytowanego gangstera, który do tej wielkiej forsy już doszedł, ma wielki dom w bogatej dzielnicy, ale jednocześnie do szału doprowadza go przygłupi syn i wrzaskliwa żona. Trzeci z bohaterów to antypatyczny, nieprzewidywalny, brutalny narwaniec, i jak w dobrej powieści czy filmie - choć niekoniecznie identyfikujemy się z takimi typami, rozumiemy ich motywację i są oni dla nas żywymi postaciami. Dzięki takiej konstrukcji mamy okazję spojrzeć na świat zbrodni z różnych perspektyw, przy czym wszystkie są równie ponure: to co robimy, robimy dla forsy, nie z zemsty, dla przyjemności czy w celu zaimponowania wybrance serca. Gra mówi nam, że kim byśmy nie byli, we współczesnym świecie najważniejsza jest kasa, a bandyterka to po prostu jeden ze sposobów na życie.