Do budowy taśmy użyto miedzi monokrystalicznej o czystości 5N. W tubusach, które na pierwszy rzut oka wyglądają na jedynie ozdobne, umieszczono pierścienie ferrytowe - ich zadaniem jest filtracja zakłóceń radiowych (RFI). Kabel ma dwa rodzaje wtyków. Od strony wzmacniacza są to banany, a od strony kolumn widełki. Producent bardzo wyraźnie oznaczył strzałkami kierunkowość.
Brzmienie:
Kabel jest nie tylko efektowny z zewnątrz, ale udowodnił, że zasługuje na uznanie w kwestii jakości dźwięku. Xindak to muzykalny kabel o dość potężnym (choć nie jakoś przesadnie) brzmieniu, które tworzyło jakby miękką potęgę. Wyróżnia się w swojej klasie cenowej stereofonią, oceniam ją dość wysoko. W miarę precyzyjnie poukładane źródła pozorne miały pomiędzy sobą odpowiednio zachowane odległości. Xindak gra z rozmachem, wypełniając przestrzeń. Jednocześnie jest to kabel dość wyrazisty, gdyż szczegółów zarówno w średnicy, jak i wyżej w paśmie nie trzeba się doszukiwać. Dość wysoko oceniłem rozdzielczość wysokich tonów. Nie wyżej jednak niż wynikałoby to z ceny tego kabla, gdyż nie wybijał się z tą cechą ponad oczekiwany, bardzo dobry, standard. Podobnie było z dynamiką i szybkością, choć tu na tle rozdzielczości wspomniane cechy plasowały się o pół punktu niżej. Relacja pomiędzy gładkością, naturalną barwą wokali a ich wyrazistością też była całkiem dobra - również taka, jakiej oczekiwałem za podobne pieniądze. Podsumowując - to bardzo dobry produkt na tle średniej rynkowej w porównywalnej cenie, lepsze i jednocześnie tańsze. Należy się pięć gwiazdek.