Jan Pawel II kochal góry, a one jego. Wszyscy pamiętamy
sentymentalne pobyty, wedrówki i gromki płacz Tatr,
kiedy musial wyjeżdżać spod Giewontu do Watykanu (..)
Kiedy bylem w Krakowie u kardynata Stanisława Dziwisza,
który zna papieskie opowieści, powiedzial on:
„Taki byi jciec Święty- normalny człowiek chodzacy po ziemi
i takim Go trzeba pokazywać. Zwyczajnie".