Autor: Watchman Nee
Wcześniej czy później każdy sługa Boży odkryje, że największą przeszkodą w jego pracy dla Boga jest on sam. Wcześniej czy później przekona się, że jego zewnętrzny człowiek nie pasuje do wewnętrznego człowieka. Wewnętrzny człowiek podąża w jednym kierunku, natomiast ten zewnętrzny — w innym. Odkryje, że jego zewnętrzny człowiek nie potrafi poddać się władzy ducha ani postępować według najwyższych Bożych wymagań. Odkryje, że największą przeszkodą w jego pracy dla Boga jest jego zewnętrzny człowiek, który uniemożliwia mu ćwiczenie ducha. Każdy sługa Boży powinien umieć ćwiczyć swojego ducha, utrzymywać w nim Bożą obecność, poznawać poprzez niego Słowo Boże, rozpoznawać przy jego pomocy stan ludzi, za jego pośrednictwem przekazywać Słowo Boże, rozumieć i otrzymywać boskie objawienie. Jednak przeszkody ze strony zewnętrznego człowieka uniemożliwiają mu ćwiczenie ducha. Wielu sług Pańskich zasadniczo nie nadaje się do pracy dla Pana, ponieważ nigdy nie dali Mu sposobności do tego, by się z nimi gruntownie rozprawił. Bez takiej „obróbki” nie nadają się w istocie do żadnej pracy. Wszelkie uniesienia, gorliwość i błagania są daremne. Tylko porządna „obróbka” może uczynić nas użytecznymi naczyniami dla Pana.