Krem do rąk La Praline
o wspaniale kremowej konsystencji i cudownym, rozpieszczającym zmysły zapachu. Nadaje uczucie odżywienia oraz sprawia, że dłonie są miękkie i gładkie, a twój dotyk jest jedwabiście delikatny. Formuła kremu wzbogacona została o glicerynę, która zapobiega traceniu wilgoci, łagodzi podrażnienia skóry i przyspiesza jej regenerację, chroni skórę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, wygładza, napina i ujędrnia skórę, zmniejsza spierzchnięcia i zrogowacenia oraz olejek ze słodkich migdałów, który nawilża i ujędrnia skórę, łagodzi podrażnienia, opóźnia procesy starzenia, zapobiega odwadnianiu się komórek, oraz wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry.
Krem zamknięty jest w tubce z zakrętką o pojemności 75 ml. Posiada kolor podobny do kawy z mlekiem. Moje pierwsze wrażenie co do jego zapachu to budyń czekoladowy, po wchłonięciu się pachnie bardziej jak orzechowa czekolada. Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia lepkości na dłoniach.