Przedmiotem aukcji jest antyczny licznik kilowatogodzin prądu stałego. W niektórych rejonach Niemiec liczniki te funkcjonowały jeszcze po 1945r. Na ziemiach przyłączonych do Polski zapewne też. W późniejszym okresie zastosowanie znalazły jako "podzielniki kosztów".
Licznik kilowatogodzin to dość skomplikowana konstrukcja, tym bardziej, że jest kasowalny. Kasowanie (zerowanie) polegało na ponownym napełnieniu rurki wskaźnikowej. W tym celu należało zerwać plomby i ustawić licznik w poziomie. Dokonywał tego zapewne inkasent.
Licznik jest kompletny, w środku obudowy znajdziemy to co w poniższym opisie, bocznik z możliwością "kalibracji" regulacją odczepu na rezystorze. Urządzenie jest kompletne i mechanicznie nieuszkodzone. Rozebrałem je dawno temu, drugi raz nie chcę tego robić.
Dość trudno jest znaleść informacje w internecie, ale są! Pomysłowość konstruktorów budzi szacunek.
Parametry: 240V/5A prąd stały.
Można sprawdzić:

https://www.historische-messtechnik.de/passive-messgeraete/leistung-und-arbeit/arbeit/00130.php