Chyba najlepsza z wyspiarsko podróżniczych płyt muzyka ze świetnym egzotycznym klimatem i pięknym ilustracyjnym brzmieniem instrumentów.

Mam na myśli okres lat 80-tych kiedy to muzyk trochę odszedł od swoich klasycznych pełnych rozbudowanych suit pomysłów na rzecz łatwiejszych i bardziej przebojowych brzmień gdzie dominuje klimat i udane utwory wokalne o czystych prostych strukturach i świetnym egzotycznym rytmie.

Na płycie mamy oczywiście suitę otwierający płytę "Taurus II" to świetnie rozbudowana tematycznie i aranżacyjnie kompozycja o czasie niecałych 25 minut gdzie muzyka koncepcyjna artysty świetnie miesza się z rockiem folkiem i progresem w kapitalnych żywych pasażach pełnych światła i wyspiarskiej egzotyki.

Kolejna kompozycja "Family Man" ze świetnym śpiewem Maggie Reilly i kapitalnym transowym rytmem ma w sobie mnóstwo pozytywnej energii. Najważniejsze dla mnie są następujące po sobie 2 utwory "Orabidoo" i "Mount Teidi" gdzie kumuluje się plastyczność i klimat wyspiarskiej egzotyki "wysp szczęśliwych" zilustrowanych delikatnym filigranowym brzmieniem wibrafonu i ciepłym otulającym brzmieniem klawiszy o łagodnym transowym pulsie.

Jak dla mnie to mistrzostwo świata pod względem subtelności i ilustracyjności muzyki i niezwykłego piękna świata.

Płytę kończy energetyczny utwór tytułowy.

Świetne wciągające ciekawe przemyślane i ekscytujące wyobraźnię muzykowanie.

Jak dla mnie Koniecznie.

5 utworów. Czas: 49:57. VIRGIN RECORDS 1986 wyd. Made in Holland.

Stan: Idealny.

Tutaj można posłuchać fragmentów wszystkich utworów: https://www.muziekweb.nl/en/Link/JKX0012/Five-miles-out

Tracks:

1 Taurus II 24:49

2 Family Man 3:45

3 Orabidoo 13:03

4 Mount Teide 4:10

5 Five Miles Out 4:17