Jak mówi podtytuł książki - "gdzie wschód zderza się z zachodem" - o to położenie geostrategiczne Polski, państwa, którego analizy podejmuje się autor.

Według Jacka Bartosiaka, to co zawsze było naszym przekleństwem, może być atutem. I było w okresie I Rzeczypospolitej. Polska jest heartlandem, gdzie krzyżują się szlaki komunikacyjne i handlowe. Jeśli damy odpór Niemcom i Rosji, które zawsze miały apetyt na te ziemie, to możemy tu zbudować koalicję środkowoeuropejską, tak zwane Międzymorze sportami na Adriatyku, morzu Czarnym i morzu Bałtyckim. Powstanie takiego dworu jest na rękę Amerykanom, którzy nie chcą dopuścić do konsolidacji kontynentu euroazjatyckiego. Jedyne co jest nam potrzebne, a czego nie mamy i nad czym ubolewa autor, to umiejętne negocjowanie z Amerykanami. Książka kupiona w Empiku, raz przeczytana i odłożona na półkę, stan jak nowy.