"Z wojskowego punktu widzenia będziemy zdani jedynie na siebie, naszych sojuszników regionalnych i na Stany Zjednoczone. Wojnę będziemy musieli przez długi czas toczyć w samotności" - pisze autor.

Marek budzisz jest zwolennikiem opcji euroatlantyckiej. Za głównego sojusznika uważa Stany Zjednoczone, natomiast jeśli chodzi o pozostałe kraje NATO, a przede wszystkim Europę zachodnią, jest przekonany o tym, że nie ma co na nich liczyć. Europa Zachodnia jest bezbronna. Bardziej istotnym jest dla niego budowanie sojuszy w Europie środkowo-wschodniej, w której państwa, podobnie jak Polska, definiują zagrożenie..

Najważniejsze dla niego jednak jest to, by rozwijać możliwości obronne Polski. Tak by sama była zdolna do obrony, oraz by swym potencjałem była atrakcyjna dla sojuszników chcących się do niej przyłączyć.

Książka kupiona w sklepie, raz przeczytana i odłożona na półkę. Stan jak nowy.