Płyta CD - Krzysztof KIS „Z MARZEŃ” (recenzja - przyjacielskie słowo o płycie… - Andrzej Frajndt)
01. „Dziewczyna z marzeń” - dobre brzmienie podkładu i chóru, zrównoważone proporcje, wokal bardzo ciekawy, saksofon zmysłowy, dziś coraz rzadszy w literaturze muzyki rozrywkowej nostalgiczny, liryczny temat utworu … .
02. „Marzenia taksówkarza” – temat treści tekstowej rzadki, oryginalny … anteny powinny podchwycić … nie mówiąc o wszelkich stowarzyszeniach i związkach taksówkarzy /sic!/. Doskonałe brzmienie gitary w solówce instrumentalnej, wokalistka towarzysząca bardzo dobrze wpisuje się w główny wokal … brawo ! … .
03. „Droga do gwiazd” – podobnie jak w poprzednich utworach pasujące, dobre brzmienie chóru, ciekawa harmonia … wszystko na swoim miejscu. Duża przyjemność słuchania …
O walorach wokalisty nie wspominam, bo to oczywiste … .
04. „Zagubiona miłość” - nie chcąc się powtarzać stwierdzam, że tu słyszę zalety opisane
w poprzednich recenzjach piosenek z płyty … .
05. „Tobie” – utwór o miłości, szkoda, że dziś takich prawie już sięnie pisze … brawo aranżer … a poza tym słuchając tej piosenki, uświadamiamy sobie, że sami nie istniejemy we wszechświecie … we dwójkę jesteśmy silniejsi i wartość życia staje się pełniejsza … słuchając takich piosenek karmimy się optymizmem … brawo Krzysztof …wynika to z twojej serdeczności do ludzi i twojego optymizmu … .
06. „Niezłomnie” – ciekawa stylistyka, ciekawy aranż (rytmika !) oraz piękny obraz relacji pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy mają prawo do spojrzenia wstecz … i zadawania pytań … .
07. „Nie kocham cię już”– no właśnie … podobne do poprzednich muzyczne i tekstowe refleksje, a co do treści … tak też w życiu czasem bywa … wszystko ma swój „termin ważności”, słuchając tej piosenki każdy z nas obejrzy się do tyłu, bo chyba każdy przeżywał, przeżywa lub będzie przeżywał podobną … hm … refleksję … .
08. „Spóźniona miłość” –widzę amfiteatr sopocki albo opolski i was oboje śpiewających ten utwór. Dodał bym w aranżu na „Operę leśną” smyki, ale słyszę piękne chóry i do słuchania
w zaciszu domowym z anteny lub CD, wszystko brzmi OK !
09.„Deszcz” – deszcz … to piosenka, skonstruowana chyba świadomie przez właściwie wszystkich twórców tego utworu w nieco odbiegającej od pozostałych, jakby żartobliwej /jeśli chodzi o interpretację wokalną, ale i stylistykę utworu/ formie. W aranżu słyszymy akordeon- wszak Krzysztof uczył się kiedyś grać na tym instrumencie …Piosenka jest w pewnym sensie oddechem (w dobrym znaczeniu tego słowa) od tematów i stylistyki innych utworów tego krążka … .
10. „Świat komedię gra” –wyraz artystyczny tak wokalisty, kompozytora, jak i aranżera wskazuje na ogromne osłuchanie „dobrej literatury muzyczno – rozrywkowej” i czerpanie
z tego garściami. Osobiście uważam, że nie zawsze trzeba odkrywać „Ameryki” dawno już odkryte. Piosenka świetna pod każdym względem. Chce się jej słuchać!
11. „Nie poradzisz nic” – kolejna piosenka potwierdzająca moje poprzednie refleksje … spójność całości, godna pozazdroszczenia przez wielu innych polskich, często wyniesionych przez media na wszelkie piedestały twórców piszących i wykonawców … .
12. „Byliśmy wtedy szczeniakami” – piosenka wspomnieniowa, która może być zbiorem wspomnień każdego z nas /mówię oczywiście o pokoleniu Krzysztofa i moim/ Ciekawa rytmika.
13. „Single” (bonus) – przeplatające się gitary w różnych konfiguracjach nadają tej kompozycji rockowego, acz spokojnego, może nawet nostalgicznego charakteru. Marzenia, wspomnienia, realizm - spełnienia i niepowodzenia czy niedopowiedzenia … Kolejny obrazek na podstawie którego można by nakręcić nowelę filmową. Proste słowa wyrażające życiowe refleksje wielu z nas. Ilustracją graficzną do tego utworu mógłby być obraz należący do klasyki amerykańskiej sztuki malarskiej- „Nighthawks” Edwarda Hoppera. Wokal bez zbędnego „zadęcia” interpretacyjnego, ale idealnie wtopiony w atmosferę utworu, tak tekstową jak i muzyczną. Chce się słuchać !!!
14. „Będziesz moją” – to kolejny utwór o czymś co trudno ująć w formę, ale przecież tylu twórców starało i stara się to robić. O miłości każdy ma prawo pisać i śpiewać na swój sposób. Na tym krążku udało się to wszystkim twórcom zrobić doskonale, a najbardziej Krzysztofowi. Płyto „Z marzeń” … od dziś także „będziesz moją”, bo będę do ciebie wracał … .
Utwory z tego krążka, to w większości liryki muzyczno – tekstowe, traktujące o relacjach mężczyzna – kobieta. Króluje w nich miłość, której istnienie każdy tłumaczy sobie na swój sposób, każdy trochę inaczej ją przeżywa, ale każdy jej w życiu doświadcza … Tu mamy do czynienia z interpretacją tego zjawiska przez doświadczonego, (ośpiewanego !!!) wokalistę. Znajdujemy tu doskonałe aranżacje, zróżnicowane, ale utrzymane (co ważne)
w jednym charakterze … . Krzysztof KIS, jako wokalista śpiewający kiedyś w grupie wokalnej „Sebastian”, (wiem to z autopsji – spotkaliśmy się przed laty na scenie Opery Leśnej
w Sopocie, w trakcie Międzynarodowego Festiwalu Piosenki, gdzie wspólnie z Partitą śpiewałem wielokrotnie), zwrócił uwagę na „chórki”, które na tej płycie brzmią doskonale /brawo!/ i dodają wiele barwy poszczególnym utworom. Jako wybitnie „słuchowiec”, z przyjemnością odbieram utwory z tej płyty jako obrazki z życia, które przypasować możemy prawie do każdego z nas. Nienaganna interpretacja wokalisty i wczucie się w klimaty poszczególnych utworów, decydują nie tylko o spójności całej płyty, ale także fakcie, że krążek „Z marzeń” powinien znaleźć się w naszych domach, na jednej z najwyższych półek z ulubioną muzyką … .
Będę do tej muzyki wracał … .
Kierownik muzyczny, wokalista, Zespołu Wokalnego "PARTITA", dziennikarz muzyczny - Andrzej Frajndt