Zofia Zawistowska  - Przetwory domowe dawne i nowe

WARZYWA I OWOCE W ŻYWIENIU RODZINY

«Zjadł na śniadanie udo baranie

I witych w cieście kołdunów dwieście.

Tak z niestrawności zszedł do wieczności

I tu spoczywa. Aż głos anioła „Wstawaj! " - zawoła,

Bo już gotowa pieczeń wołowa».

Takie satyryczne epitafium proponował umieścić Władysław Syrokomla na nagrobku szlachcica. Cóż, przeminęła najjaśniej­sza rzeczpospolita szlachecka. Ale przetrwało wśród przeważającej części rodaków przekonanie, że obfity, tłusty posiłek jest pożądanym celem, miarą dobrobytu i szczęścia. Tak zwany czerstwy wygląd - charakteryzujący się nadmierną wagą ciała, umięśnionym karkiem i przekrwieniem skóry twarzy (charakterystyczne objawy niewłaściwego, rujnującego organizm żywienia) - jakżeż często jest uważany za oznakę tężyzny fizycznej i zdrowia.

Niestety, wciąż jeszcze nader mało ludzi interesuje się postępami w nauce żywienia. A przecież każdy, rolnik nawet, wie z własnego doświadczenia, że warunkiem uzyskania obfitego plonu jest zapewnienie uprawianym roślinom niezbędnych dla nich składników. Cele te osiąga, stosując szeroki asortyment nawozów: naturalnych i sztucznych (azotowych, potasowych, fosforowych, wapna). Niedostatek któregokolwiek z nich nie pozwoli wykorzystać należycie pozostałych, a tym samym obniży plony.

Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1990, okładka miękka, stan bardzo dobry.