Od autora: Dlaczego zdecydowałem się napisać tę książkę
Ogromnie cierpię, gdy widzę degrengoladę naszego futbolu. Wielu ludzi twierdzi, że tylko raz w Polsce narodziło się pokolenie piłkarzy, którzy potrafili nawiązać walkę ze światową czołówką, a potem Pan Bóg nas pokarał i rodziły się same nieudaczniki. Jestem odmiennego zdania i uważam, że obecnie mamy bardziej utalentowaną młodzież niż kiedyś - nasi juniorzy w konfrontacji z rówieśnikami z Holandii, Niemiec i Anglii niczym im nie ustępują. Ba, w bezpośredniej rywalizacji niejednokrotnie ich przewyższają, o czym świadczą tytułu Mistrzów Europy Juniorów - niestety po paru latach, już jako seniorzy ci sami zawodnicy przegrywają mecz za meczem, kompromitując nas i siebie. Postanowiłem zgłębić tę kwestię i stąd wniosek: Polski Związek Piłki Nożnej pracuje fatalnie i można autorytatywnie stwierdzić, że działa na zasadzie "im gorzej, tym lepiej". Moim zdaniem szacowna koteria zasiadająca w salonach w Warszawie przy ul. Miodowej stworzyła swoistą enklawę bezprawia (czytaj państwo w państwie) i rządzi się własnymi prawami, mają w du...żym poważaniu polską jurysdykcję. Inaczej jest w światowej piłce. Dla działaczy FIFA oczywiste jest, że statut tej organizacji musi być zgodny z prawem obowiązującym w Szwajcarii, w kraju będącym jej siedzibą.
W związku z powyższym pozwoliłem sobie na taki tytuł książki, lecz z przykrością muszę przyznać, że nie jest on mojego autorstwa. Pomysł ten zaczerpnąłem z transparentów, które kibice wznoszą na stadionach piłkarskich, czego nie omieszkałem opisać w felietonie